Skocz do zawartości

Buty, trochę taniej


Gość grzesiek

Rekomendowane odpowiedzi

Wkleiłeś 5 linków, z czego 3 to dalej buty typu derby. Cała różnica polega na przyszwie (to miejsce, gdzie są dziurki na sznurówki) - w oxfordach jest ona zamknięta, w derbach jest otwarta (są dwa skrzydełka).

Oxford: http://www.herringshoes.co.uk/_shop/imagelib/6/91/448/herring_knightsbridge_oxford_in_black_calf_1.jpg

Derby: https://dhb3yazwboecu.cloudfront.net/909/brown_derby_carmina_531_l.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzysiekw

Poza Loake, te buty nie nadają się na ślub, a tym bardziej własny. Loake to lakierowana skóra, którą w Twoim przypadku bym sobie darował.

Te G&B z klasycznychbutów mają obrzydliwe przyszycia. Te G&B z Zalando ujdą w tłumie, ale brak cap toe i brązowa podeszwa ujmuje im formalności (z cap toe to kwestia dyskusyjna, ale IMO tak jest).  EDIT nie zwróciłem uwagi, że te G&B z Zalando to też derby. 

Badura? To nie oksfordy - naprawdę nie widzisz różnicy między derby, a oksfordami? Poza tym są parszywe. :) 

Pilpol? Bez komentarza.

Kup takie:

https://sklep.klasycznebuty.pl/362,berwick-3488-black.html

https://www.poszetka.com/product-pol-3960-Crownhill-The-New-York.html

https://sklep.klasycznebuty.pl/167,loake-aldwych-black.html

a najlepiej takie:

https://patine.pl/yanko-style-558-goodyear-welted.html

Ewentualnie, jak masz wąską stopę z niskim podbiciem to takie:

https://patine.pl/yanko-272-boxcalf-negro.html

Jak kupisz Yanko lub Loake i będziesz odpowiednio o nie dbał i korzystał kilka/kilkanaście razy w roku to starczą Ci do końca życia :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MH_fan @bodzixon, rozumiem teraz różnice i czego mam szukać. Dzięki za podesłanie propozycji, przyznam się, że trochę spore kwoty do zastanowienia się. 

Chciałbym Was jeszcze zapytać o te buty, które już wrzucałem zdjęcie tzn. https://www.vagabond.com/pl/LINHOPE-4370-301-20. Z tego co rozumiem to są właśnie oxfordy, w rozmiarze 40 (są za małe tak jak na zdjęciu), natomiast 41 (które też zamawiałem nie pamiętam, aby był problem ze sznurowaniem natomiast wydawały mi się trochę za długie). Zmierzyłem i wyszło mi, że stopę mam 26,5cm w skarpecie. Może za szybko odesłałem rozmiar 41 i można z nim lepiej powalczyć. Wykonanie butów i cena jest dla mnie ok. Co radzicie? Wiem, że wolałbym droższe, ale nie będę ich aż tak często używać.

Vagabond_-_LINHOPE.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, krzysiekw napisał:

Chciałbym Was jeszcze zapytać o te buty, które już wrzucałem zdjęcie tzn. https://www.vagabond.com/pl/LINHOPE-4370-301-20. Z tego co rozumiem to są właśnie oxfordy, w rozmiarze 40 (są za małe tak jak na zdjęciu), natomiast 41 (które też zamawiałem nie pamiętam, aby był problem ze sznurowaniem natomiast wydawały mi się trochę za długie). Zmierzyłem i wyszło mi, że stopę mam 26,5cm w skarpecie. Może za szybko odesłałem rozmiar 41 i można z nim lepiej powalczyć. Wykonanie butów i cena jest dla mnie ok.

Bez urazy, ale te buty są tragiczne, a ten napis na cholewce - odpustowy; w sam raz na disco w wiejskiej remizie :)

Z powyższych względów, nikt nie pomoże Ci tutaj w wyborze rozmiaru, bo wątpię, żeby ktoś miał punkt odniesienia co do rozmiarów butów tej firmy :) 

450 zł to sporo za dużo za te buty; IMO lepsze za 150-200 zł znajdziesz na jakimkolwiek miejskim targowisku :) 

8 minut temu, krzysiekw napisał:

Wiem, że wolałbym droższe, ale nie będę ich aż tak często używać.

To tym bardziej powinieneś przeboleć te 200 zł i zainwestować np. w Crownhille w posztece.com. Mniemam więc, że używasz takie buty na donioślejsze okazje, więc prezentuj się w nich "doniośle" :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzysiekw

 450 za te kapcie to fatalny pomysł, drogie i brzydkie. Ani nie zaoszczędzisz ani nie będziesz zadowolony. Posłuchaj kolegów, a jeśli faktycznie nie jesteś w stanie powiększyć budżetu to rzuć okiem na nieco wyklętą na forum markę - Królewski Herb. Jakościowo szału nie ma, ale wygląda o niebo lepiej od Twojej propozycji, a przy linii Lord (https://kh-shoes.com/pl/p/Lord-Oxford-Czarne/183) jeszcze ponad stówka zostanie w kieszeni - akurat na ładną poszetkę albo niedrogi krawat/muszkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy stopie o długości 26,5 cm powinieneś według mnie mieć buty w rozmiarze przynajmniej 41 (brytyjskie 7) lub nawet o pół rozmiaru większe. Piszę oczywiście o butach tutaj polecanych, które mają względnie jednolitą rozmiarówkę. Niestety dopasowanie zależy od indywidualnej budowy stopy.

Nie wiem dlaczego rozmiar 41 wydawał Ci się za duży, ale tego rodzaju buty nie będą leżeć jak trampki i zawsze pozostanie wolna przestrzeń pomiędzy palcami a czubkiem buta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aron napisał:

Przy stopie o długości 26,5 cm powinieneś według mnie mieć buty w rozmiarze przynajmniej 41 (brytyjskie 7) lub nawet o pół rozmiaru większe. Piszę oczywiście o butach tutaj polecanych, które mają względnie jednolitą rozmiarówkę. Niestety dopasowanie zależy od indywidualnej budowy stopy.

Nie wiem dlaczego rozmiar 41 wydawał Ci się za duży, ale tego rodzaju buty nie będą leżeć jak trampki i zawsze pozostanie wolna przestrzeń pomiędzy palcami a czubkiem buta.

Zależy od marki. Ja mam stopy o długości 26 cm i w markach hiszpańskich i brytyjskich noszę 7 lub 7,5 (41-41,5 EU). Ale już we włoskich (Doucal's, Scarosso) muszę zejść o rozmiar niżej i pasuje na mnie 40, a 41 jest zbyt duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bodzixon napisał:

Bez urazy, ale te buty są tragiczne, a ten napis na cholewce - odpustowy; w sam raz na disco w wiejskiej remizie :)

Z powyższych względów, nikt nie pomoże Ci tutaj w wyborze rozmiaru, bo wątpię, żeby ktoś miał punkt odniesienia co do rozmiarów butów tej firmy :) 

450 zł to sporo za dużo za te buty; IMO lepsze za 150-200 zł znajdziesz na jakimkolwiek miejskim targowisku :) 

To tym bardziej powinieneś przeboleć te 200 zł i zainwestować np. w Crownhille w posztece.com. Mniemam więc, że używasz takie buty na donioślejsze okazje, więc prezentuj się w nich "doniośle" :) 

Bodzixon,

bez przesady z tą odpustowością I polecaniem Yanko. Nie musimy tu być wszyscy talibami obuwniczymi, I widzę że część osób chyba zluzowała tutaj z czasem po okresie fascynacji drogimi butami. Raz, nie każdego stać na Yanko. Dwa, nie każda je potrzebuje. Trzy, jak wielu już tu pisało - traktują kupowanie drogich butów jako pasję. Wydawanie 1000zł na buty które teoretycznie mają wystarczyć do końca życia... nie wiem czy ma sens. Stopa też się zmienia, I mogą za np. 10 lat już być za duże/ za małe / za wąskie itd. Facet je pewnie włoży na swój ślub a potem góra raz/dwa w roku jak kupi czarne oxford.

Oczywiście zgadzam się z tym że należy ludzi edukować I mówić co ładne, ale nie należy od razu mówić że na targu kupi za 100 but który znajdziesz w np. Gino Rossi za 300, bo te z GR to kosmos w porównaniu do tego z targu za 100zł.

Warto poszukać na zalando, można tam czasem znaleźć coś sensownego w dobrej cenie. Ludzie, to jest ślub, wiadomo, ale nie kązdy jest maniakiem I poza garstką osób z forum tutaj kompletnie nikt nie zauważy tego. Pytanie czy samopoczucie właściciela I wygląd przez kilka godzin jest warte 800zł dopłaty.

Po prostu uważam, że jak ktoś chce tanio kupić, to jak się mu nie pali, a poszuka długo to znajdzie ładne (no, w miarę) derby czy oxford poniżej 500 w jakiejś promocji a nawet seryjne. CZasem mam wrażenie że to forum sprowadza niektórych na złą drogę. Miejcie rozsądek w polecaniu, lepiej edukować niż straszyć.

  • Oceniam pozytywnie 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mrkaramba niby racja, rozumiem Twoje zdanie oraz intencje. Pytanie, które każdy sobie musi po prostu zadać - czy naprawdę nie mam do dorzucenia 500 zł JEDNORAZOWO - czy po prostu uważam, że nie chcę tyle wydać na buty (a po drodze rozpieprzę te 500 zł na alkohol / papierosy i inne drobnostki i zachchianki, których nawet nie zauważę - albo zauważę, ale cenię je bardziej niż komfort posiadania "porządnych" butów).

Bo oczywiście jeśli ktoś po prostu nie dysponuje większymi środkami, to dyskusji nie ma - trzeba kupić najlepsze co jest w zasięgu.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mrkaramba napisał:

Bodzixon,

bez przesady z tą odpustowością I polecaniem Yanko. Nie musimy tu być wszyscy talibami obuwniczymi, I widzę że część osób chyba zluzowała tutaj z czasem po okresie fascynacji drogimi butami. Raz, nie każdego stać na Yanko. Dwa, nie każda je potrzebuje. Trzy, jak wielu już tu pisało - traktują kupowanie drogich butów jako pasję. Wydawanie 1000zł na buty które teoretycznie mają wystarczyć do końca życia... nie wiem czy ma sens. Stopa też się zmienia, I mogą za np. 10 lat już być za duże/ za małe / za wąskie itd. Facet je pewnie włoży na swój ślub a potem góra raz/dwa w roku jak kupi czarne oxford.

Oczywiście zgadzam się z tym że należy ludzi edukować I mówić co ładne, ale nie należy od razu mówić że na targu kupi za 100 but który znajdziesz w np. Gino Rossi za 300, bo te z GR to kosmos w porównaniu do tego z targu za 100zł.

Warto poszukać na zalando, można tam czasem znaleźć coś sensownego w dobrej cenie. Ludzie, to jest ślub, wiadomo, ale nie kązdy jest maniakiem I poza garstką osób z forum tutaj kompletnie nikt nie zauważy tego. Pytanie czy samopoczucie właściciela I wygląd przez kilka godzin jest warte 800zł dopłaty.

Po prostu uważam, że jak ktoś chce tanio kupić, to jak się mu nie pali, a poszuka długo to znajdzie ładne (no, w miarę) derby czy oxford poniżej 500 w jakiejś promocji a nawet seryjne. CZasem mam wrażenie że to forum sprowadza niektórych na złą drogę. Miejcie rozsądek w polecaniu, lepiej edukować niż straszyć.

NIe trywializuj mojej wypowiedzi. Nie polecałam Yanko jako jedynego słusznego obuwia. Również nie napisałem nigdzie, że za 100 zł na targu miejskim kupisz lepsze buty niż w Gino Rossi.

Mamy w Szczecinie coś takiego jako Centrum Handlowe Turzyn, które powstało z miejskiego targowiska w większości złożonego z bud z chińszczyzną (swoją drogą ciekawy temat z tym Turzynem, kto ze Szczecina ten wie o co chodzi, a kto nie może poczytać). Chodzę tam dość często do supermarketu i siłą rzeczy zauważam, że za około 200 zł można kupić tam na pewno lepsze, a na pewno ładniejsze buty niż tutaj nie raz pokazywane marek Badura, Gino Rossi, Kazar etc. Nawet zaryzykuje stwierdzenie, że to buty na poziomie jakości Gino Rossi, bo Gino Rossi to żadna jakość. Ot ta sama chińszczyzna za 20-30 zł tylko lepiej opakowana i w ładniejszym miejscu sprzedana :) 

Swoje wcześniejsze rozważania zakończyłem poleceniem Crownhilli za 650 zł. Tylko 200 zł droższych butów niż te które kolega pokazał, a co do których zdania swojego nie zmienię - są tragiczne i odpustowe. 

Nie polecałem koledze poszukiwań okazji na Zalando czy ebay, bo z tego co kojarzę kolega potrzebuje butów na "już".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. Większość osób akceptuje to, że garnitur, w którymś z popularnych sklepów kosztuje 1200 - 1500 zł. Może wynika to z faktu, że na naszym rynku 90% butów kosztuje te 300 - 400 zł. Oczywiście pomijam osoby, których zwyczajnie nie stać na wydanie kilkuset zł na buty, rozważam te, które stać, ale nie chcą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Aron napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. Większość osób akceptuje to, że garnitur, w którymś z popularnych sklepów kosztuje 1200 - 1500 zł. Może wynika to z faktu, że na naszym rynku 90% butów kosztuje te 300 - 400 zł. Oczywiście pomijam osoby, których zwyczajnie nie stać na wydanie kilkuset zł na buty, rozważam te, które stać, ale nie chcą. :)

nie czują potrzeby - garnitur kupują bo nie mają. Butów nie kupują drogich, bo mają swoje ulubione, zazwyczaj sportowe ( 95% mężczyzn których spotykam codziennie poza domem nosi właśnie takie).

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Krzysiek_W napisał:

nie czują potrzeby - garnitur kupują bo nie mają. Butów nie kupują drogich, bo mają swoje ulubione, zazwyczaj sportowe ( 95% mężczyzn których spotykam codziennie poza domem nosi właśnie takie).

 

36 minut temu, Aron napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. Większość osób akceptuje to, że garnitur, w którymś z popularnych sklepów kosztuje 1200 - 1500 zł. Może wynika to z faktu, że na naszym rynku 90% butów kosztuje te 300 - 400 zł. Oczywiście pomijam osoby, których zwyczajnie nie stać na wydanie kilkuset zł na buty, rozważam te, które stać, ale nie chcą. :)

1500??? Cena oficjalna w internetach ;)  Lancerto outletowe można dostać za 600-700, Vistule też, Lavard nawet za 400-500 (wygląda wiejsko). oczywiście im droższa cena tym garniture lepszy, ale ktoś kto go zakłada 3 razy na rok I mu posłuży te 6-8 lat, nie wiem czy będzie chciał wydać 1500 zamiast np. 800. Jak ktoś nie kupuje na ostatnią chwilę, to da się znaleźć za 600-900 coś akceptowalnego dla normalnego człowieka, a I takie żeby tu ludzi nie wystraszyć.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Aron napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. 

Rozmawiałem na zbliżony temat ze znajomym kilka dni temu. I powiedział: "Ja to doceniam porządne buty i jestem gotów dobrze zapłacić za dobry towar. Jak potrzeba to nawet 200 - 300 zł zapłacę". Może to wyjątek, a może jednak pokazuje potoczne rozumienie "dobrze zapłacić za buty".

  • Oceniam pozytywnie 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Aron napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. Większość osób akceptuje to, że garnitur, w którymś z popularnych sklepów kosztuje 1200 - 1500 zł. Może wynika to z faktu, że na naszym rynku 90% butów kosztuje te 300 - 400 zł. Oczywiście pomijam osoby, których zwyczajnie nie stać na wydanie kilkuset zł na buty, rozważam te, które stać, ale nie chcą. :)

Absolutnym mistrzem jest tutaj mój przyszły szwagier, który kupił raczej średni garnitur w Próchniku w cenie REGULARNEJ (1400 zł), a wydanie 400 zł na buty w Kazarze uważał za ogromną rozrzutność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Aron napisał:

Tak się zastanawiam, dlaczego akurat w przypadku butów jest blokada przed wydaniem większy pieniędzy. Większość osób akceptuje to, że garnitur, w którymś z popularnych sklepów kosztuje 1200 - 1500 zł. Może wynika to z faktu, że na naszym rynku 90% butów kosztuje te 300 - 400 zł. Oczywiście pomijam osoby, których zwyczajnie nie stać na wydanie kilkuset zł na buty, rozważam te, które stać, ale nie chcą. :)

Bo:

1. Garnitur kojarzy się z czymś odświętnym, uroczystym, więc nawet jak nie będzie noszony regularnie to można nieco lekko więcej wydać, bo przecież się przyda na pogrzeb, egzamin, czyjś ślub, etc. Najlepiej czarny, bo na każdą okazję.

2. Ta cena w istocie nie obejmuje garnituru, a garnitur + koszula + krawat. Każdy kto się uda to tego sklepu na zakupy bez specjalnych potrzeb, wychodzi z takim zestawem. Zresztą, z tego co się orientuję, to zakupy raczej zamykają się poniżej 1000 pln za powyższy zestaw, ale nie piszę tutaj o Warszawie.

3. Garnitur to niemal kompletny ubiór. Ot, w tej cenie jest się niemal całym ubranym. A buty? Tylko na stopy.

4. Buty, czy to jakieś tam skórzane, czy jakieśtam sportowe, to przedział przeważnie 100 - 200 PLN. Tyle zwykle ludzie wydają. 3x razy tyle za same buty? Szaleństwo. Za niewygodne buty, w których nie będzie chodzić? Tym bardziej. Przecież to jakiś badziew, a nie AirMaxy Najeczki.

 

Tak to widzę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jako autor zamieszania kilka kwestii:

- markę Vagabond znalazłem właśnie w kontekście lepszych butów, zakupiłem buty o fasonie (oxford), które wydały mi się eleganckie i takich nigdy nie mialem wcześniej - trochę moje podejrzenie wzbudził natomiast fakt, ze maja bardzo dużo różnego typu obuwia

- te buty kosztowały mnie 360zł (kupon zniżkowy)

- garnitur na ślub będę miał nowy za ~500-700zł (w zależności od materiału na który się zdecyduje) szyty na miarę 

- zawsze doceniam zdanie innych osób, często doradzane są rozwiązania docelowe droższe niż mogłyby być z uwagi na postrzeganie tematu u tych osób

- do tej pory buty kupowałem w Badurze (200-300zł) te na codzień jak i takie bardziej eleganckie i spełniały one swoją rolę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, bodzixon said:

Rozwiń proszę.

Padły kwoty innych garniturów jako porównanie do ceny butów. Ja wychodzę z założenia, że cena niekoniecznie jest adekwatna do jakości, a czasem można znaleźć dobrą ofertę np. bez otoczki marketingowej :) Chciałem Wam też pokazać, że niekoniecznie trzeba wydawać dużo pieniędzy (w kontekście wesela jest to trudne, ale możliwe i takie też mam podejście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, krzysiekw napisał:

Padły kwoty innych garniturów jako porównanie do ceny butów. Ja wychodzę z założenia, że cena niekoniecznie jest adekwatna do jakości, a czasem można znaleźć dobrą ofertę np. bez otoczki marketingowej :) Chciałem Wam też pokazać, że niekoniecznie trzeba wydawać dużo pieniędzy (w kontekście wesela jest to trudne, ale możliwe i takie też mam podejście)

Rozumiem.

Ale chodzi mi u kogo i z czego się szyje za takie kwoty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie zaświeciła mi się reklama na forum a w niej znalazłem takie buty:

Berwick 4311-K2
http://shop.macaronitomato.com/buty,buty-berwick-4311-k2-7-k-756-3197-p

Co myślicie o nich?
Dodatkowe pytanie, abym zrozumiał - czym one się różnią lub na co zwrócić uwagę porównując je do tych moich z Vagabond :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.