Skocz do zawartości

Wymiana podeszwy GYW


eye_lip

Rekomendowane odpowiedzi

@szewc24.pl dziękuję za odpowiedź i wskazanie kierunku rozmowy z Loake. Podzielam Twoje zdanie, iż nie zależenie od maszyn, mogą być ze złota, potrzebne 

są wiedza i umiejętności. Jednak pomimo tego i tak błędy mogą się przytrafić każdemu. No może prawie każdemu, bo nie Loake Polska. Smutne, iż mają takie

podejście do tematu. Kolejnej pary już z pewnością u nich nie naprawię, a wiem, iż potrafią to zrobić dobrze. Wcześniejszą parę naprawili dobrze.

Teraz sprawę sp..... spaprali. 

Cóż kolejny raz okazuje, iż podejście do klienta w Polsce pozostawia jeszcze dużo do życzenia. Natomiast w przypadku w/w firmy długa droga 

przed nimi. 

Zobaczymy jak to tematu podejdzie do tematu fabryka w UK. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z logicznego punktu widzenia, trudno się dziwić, że Loake Polska odpisało, jak odpisało - w ich szeregach raczej nie doszukiwałbym się specjalistów wysokiej klasy odnośnie butów GYW, a praktyków szewstwa już na pewno nie. Są przekonani, że UK zrobiło wszystko, tak jak powinno być. Albo chcą być do tego przekonani.

Na mój chłopski rozum, gdy sprawa trafi do UK do specjalistów, którzy są praktykami, od razu zostanie to zakwalifikowane jako błąd w pracy. Wierzę, że tak będzie, albo wierzyć bym chciał. :-D Osobną sprawą jest to, że takie buty zostały wypuszczone do klienta z fabryki.

W każdym razie trzymam kciuki, żeby UK stanął na wysokości zadania i poprawili to co spaprali. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, tylko z drugiej strony na chłopski rozum, coś musi być nie tak z butami, w których jeden ma "zamkniętą japę" patrząc od przodu, a drugi chce Cię zjeść :) Nawet jakbym miał pierwszy raz do czynienia z butami, to dałoby mi to do myślenia i jakbym nie znalazł odpowiedzi, to szukałbym pomocy u fachowców (fabryka). 

Ja również trzymam kciuki :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, MH_fan napisał:

Tak z logicznego punktu widzenia, trudno się dziwić, że Loake Polska odpisało, jak odpisało - w ich szeregach raczej nie doszukiwałbym się specjalistów wysokiej klasy odnośnie butów GYW, a praktyków szewstwa już na pewno nie. Są przekonani, że UK zrobiło wszystko, tak jak powinno być. Albo chcą być do tego przekonani.

Nie zgadzam się, wg mnie - zakładając, że kolega @lolo wyjaśnił, na czym polega problem - jest to klasyczna odpowiedź "spadaj gościu", wyrażona za pomocą mowy-trawy specjalisty od kontaktów z klientami.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyższa sytuacja pokazuje, że nie warto sobie zawracać głowy usługą wymiany podeszew w warszawskim salonie Loake. Po pierwsze, bardzo długi czas oczekiwania na realizację. Po drugie, zupełnie niezrozumiała polityka firmy w kwestii przyjmowania zamówień (podzelowana podeszwa - "nie bo nie, i co mi zrobicie?"). Po trzecie, partactwo i brak kontroli jakości. Po czwarte, skandaliczne podejście do reklamacji. Nie zdziwię się, jeśli tak postępując, salon Loake pozostanie tylko przymierzalnią do zakupów butów w Internecie.

Nie zgadzam się, wg mnie - zakładając, że kolega @lolo wyjaśnił, na czym polega problem - jest to klasyczna odpowiedź "spadaj gościu", wyrażona za pomocą mowy-trawy specjalisty od kontaktów z klientami.

Dokładnie, to standardowa antykonsumencka postawa typowego sklepu obuwniczego typu Gino Rossi czy Venezia - my wszystko robimy dobrze, a ty źle użytkujesz buty, bo nie używasz łyżki, pasty, a tak w ogóle to chodzisz krzywo. Smutne, że marka angielska, ale standardy polskie.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie reklamacja została złożono w sposób, który umożliwił sprzedawcy usługi odpowiedz właśnie takiej treści. Spróbuj może złożyć ja używając precyzyjnych określeń zakresu reklamacji, a przede wszystkim zdefiniuj czy chcesz odstąpić od umowy, w jakim terminie sprzedawca powinien dostarczyć przedmiot umowy (w tym przypadku usługę) bez wad etc, etc. Oczywiście wszystkie te kwestie reguluje ustawa konsumencka, o ile nim jesteś, tym konsumentem, w świetle brzmienia tej ustawy, ale zapewne tak, ponieważ wątpię żebyś naprawiał buty zlecając to jako firma. Przede wszystki dostarcz sprzedawcy usługi buty wraz z pisemna reklamacja i wykorzystując przyslugujaca Ci tzw rekojmie. Oczywiście przedstawiam swój pogląd biorąc pod uwagę fakt, iz usługa została wykonana niewłaściwie, jeżeli została właśnie tak wykonana. Wydaje się , ze tak skoro fachowcy tak ja ocenili. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Piotrwawa napisał:

W mojej ocenie reklamacja została złożono w sposób, który umożliwił sprzedawcy usługi odpowiedz właśnie takiej treści. Spróbuj może złożyć ja używając precyzyjnych określeń zakresu reklamacji, a przede wszystkim zdefiniuj czy chcesz odstąpić od umowy, w jakim terminie sprzedawca powinien dostarczyć przedmiot umowy (w tym przypadku usługę) bez wad etc, etc. Oczywiście wszystkie te kwestie reguluje ustawa konsumencka, o ile nim jesteś, tym konsumentem, w świetle brzmienia tej ustawy, ale zapewne tak, ponieważ wątpię żebyś naprawiał buty zlecając to jako firma. Przede wszystki dostarcz sprzedawcy usługi buty wraz z pisemna reklamacja i wykorzystując przyslugujaca Ci tzw rekojmie. Oczywiście przedstawiam swój pogląd biorąc pod uwagę fakt, iz usługa została wykonana niewłaściwie, jeżeli została właśnie tak wykonana. Wydaje się , ze tak skoro fachowcy tak ja ocenili. 

Ja tam wolę kupować w sklepach w których w wypadku ewidentnej wady nie muszę wykazywać się znajomością ustawy konsumenckiej, składać pisemnych reklamacji i powoływać się na rozmaite paragrafy. Ciekaw jestem co odpowie Loake UK.

  • Like 1
  • Oceniam pozytywnie 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Zajac Poziomka napisał:

Ja tam wolę kupować buty w sklepach w których w wypadku ewidentnej wady obuwia nie muszę wykazywać się znajomością ustawy konsumenckiej, składać pisemnych reklamacji i powoływać się na rozmaite paragrafy. Ciekaw jestem co odpowie Loake UK.

Oczywiście można przyjąć taka postawę. Tez sobie życzę za każdym razem takich sprzedawców, ale bywa różnie, a wtedy lepiej mieć świadomość swoich praw. Wydaje mi się, ze strona jest ktoś w Polsce, ale oczywiście producent może rozwiązać ten problem natychmiast 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piotrwawa

Dziękuję za wskazanie jednego z rozwiązań. Mam tylko taką obawę, iż wyślę buty, które tam przeleżą tydzień, miesiąc może trzy. Otrzymam odpowiedz, iż wszystko jest wykonane wg. standardów jakie oferuje Loake Polska. Na dole pisma dołączonego do butów będzie podpis tego samego, bardzo "kompetentnego", wieloletnim doświadczeniem (z pracy w fabryce Loake w UK)  pracownika, który wcześniej odpisał na mojego maila. 

Zdecydowanie wolę napisać do UK, może tam ktoś tę sprawę potraktuje trochę poważniej, nie w zasadzie tak normalnie. Szanowny Panie, spieprzyliśmy sprawę. Proszę podesłać buty, poprawimy i będzie mógł Pan śmigać w butach kolejnych parę lat.  Tak, tej wersji będę się trzymał, to brzmi lepiej :-D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dygresja z zakresu działu "obsługa klienta".

Lata temu odrzucono mi reklamację ewidentnej wady fabrycznej spodni (czarna skórzana metka farbująca w praniu), argumentując typowym bełkotem "skóra jest materiałem naturalnym" (ta naturalna czarna metka to zapewne z czarnej krowy). Co ciekawe, była to druga z kolei reklamacja tego samego, wcześniejsza została uznana (tak, byłem na tyle głupi żeby farbujące spodnie wymienić na drugie farbujące spodnie, wierząc miłej pani że "pierwszy raz im się to zdarzyło"). Nie odwoływałem się na miejscu, tylko od razu napisałem maila do europejskiej centrali tej sieciówki, wspominając coś o dobrym imieniu; po trzech tygodniach dostałem telefon z informacją o zmianie decyzji w sprawie reklamacji.

Morał z tego moim zdaniem następujący:

- ludzie często wstydzą się składać reklamację, przywykłszy do "disposable society" (tych spodni sprzedano wiele par i jestem pewien że wszystkie farbują nawet w 30 stopniach, dlaczego byłem jedyny z reklamacją?). Klient nie jest traktowany jako dochodzący swoich praw za które zapłacił, ale jako pieniacz; spodnie za 80 zł się zepsuły, to będą na działkę.

- nie wiem kto szkolił przez 25 lat wolnego rynku polskich handlowców, ale nie wyszkolił. Nie lubię tego powiedzenia "100 lat za Murzynami", ale do europejskich standardów obsługi naprawdę nam wiele brakuje, a statystycznie perełki typu Patine czy EoE na ten obraz nie mają wpływu.

Użytkownik @Loake Polska ostatni raz logował się pół roku temu, zaraz po zakończeniu forumowego konkursu.

Jedynym ratunkiem jest mail do UK z przypomnieniem, że "English shoe manufacturers take pride in their heritage, which is reflected in the pricing, typically higher than that of Spanish, Portuguese, or German shoes of comparable quality. In the event of a construction flaw or subpar service, English manufacturers are invariably consumer-friendly. Loake Polska represents Loake UK and as such should act accordingly".

 

  • Oceniam pozytywnie 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lubo69 napisał:

- nie wiem kto szkolił przez 25 lat wolnego rynku polskich handlowców, ale nie wyszkolił. Nie lubię tego powiedzenia "100 lat za Murzynami", ale do europejskich standardów obsługi naprawdę nam wiele brakuje, a statystycznie perełki typu Patine czy EoE na ten obraz nie mają wpływu.

Ja tam czekam na odpowiedź na e-maila z Patine od 3 lutego więc nie wiem czy to dobry przykład :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, FONos napisał:

Ja tam czekam na odpowiedź na e-maila z Patine od 3 lutego więc nie wiem czy to dobry przykład :)

Niemożliwe ;)

Jeżeli nadal sprawa nie jest wyjaśniona zapraszam na priv.

Proszę o:

  1. Datę nadania 
  2. Godzinę
  3. Skrzynkę, z jakiej wiadomość wyszła
  4. Skrzynkę na jaki została wysłana

Przeprowadzimy śledztwo w tej sprawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Taka sytuacja...

WP_20170402_18_55_11_Pro.thumb.jpg.cc6f0dbcf7b8b0cd45a347776957b52d.jpg

Czy przy takim przetarciu/pęknięciu szwów podeszwa będzie się trzymać, czy raczej w miarę upływu czasu but zacznie szczerzyć zęby? Buty niedawno kupione i już zgłosiłem problem sprzedawcy, ale niezależnie od tego chciałbym po prostu zaspokoić moją ciekawość. Przeczytałem wiele postów wychwalających wytrzymałość GYW nawet po całkowitym przetarciu szwów, lecz zawsze dotyczyły one podeszwy, a nigdy ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.03.2017 o 12:53, lolo napisał:

Panie i Panowie,

wracam do tematu wymiany wymiany spodów w moich Loakach. Loake Polska spuścił mnie po schodach, jak informowałem Was we wcześniejszych wpisach. Jednak nie chcąc odpuścić tematu napisałem do Loake UK. Tutaj podejście było trochę inne. Poprosili o korespondencje z Lokae Polska, wraz ze zdjęciami butów. W kolejnym mailu poprosili o przesłanie butów do UK celem oględzin, bo zdjęcia im nie wystarczyły. Kilkanaście dni później firma przyznała, iż spaprali sprawę. Zaproponowali, iż mogą podjąć się kolejnej naprawy ale.... ewentualnie prześlą mi nową parę butów. Tym sposobem jestem posiadaczem nowych butów. 

Nie wiem czy Loake Polska czyta to forum ale zaliczyli obciach mega. Schowałbym się w mysią dziurę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.