Skocz do zawartości

[ŁÓDŹ], Przewodnik miejski


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli ta cena nie zawiera już robocizny i materiałów?

Zawiera. Chodziło mi o porównywanie dwóch butów tylko w kontekście "bespoke", czyli tego że zostały wykonane na zamówienie i pod indywidualna miarę klienta. Tutaj bowiem kierowanie się samą ceną nie jest bowiem wystarczającym kierunkowskazem i dobrym doradcą. Na ogół, bo i od tego są na szczęście wyjątki. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chętnie przeczytałbym Twoją recenzję tych wiedenek, nawet jeżeli ma być krótka i pisana ręką amatora w wątku "Nowe nabytki". Czuję się poniekąd odpowiedzialny za całe to zamieszanie z NC. EOT

Też z chęcią przeczytam taką recenzję. Narazie swoje wrażenie opisali tylko Immune, Eye_lip i Zaki, a jak Immune wspomniał w odpowiednim wątku, zamówionych zostało około 150 par!! Sam chętnie zamówie drugi raz buty w NC (mam nadzieję, że skutecznie tym razem) i jestem ciekaw każdej opinii.

Co do rzemiosła to na moje amatorskie oko jest w porządku. Szczególnie zaciekawiła mnie konstrukcja podeszwy, której (konstukcji) w żadnej innej parze butów nie widziałem- a być może widziałem, ale inaczej wykonaną.

Czekam jeszcze na jakąś pracę p. Sumery, ew. zdjęcia jeżeli ktoś posiada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanisław Siedlecki, Artykuły Obuwnicze

ul. Jaracza 1, Łódź

Gdzie znajduje się wejście do tego zakładu? (Dzięki)

Wejście jest od ulicy. Skręcając w ul. Jaracza od ul. Piotrkowskiej w kierunku Wschodniej po prawej stronie. Mija się bodajże zegarmistrza i następne 2-3 sklepiki. Na wystawie są pokazane buty, ale nie ma żadnego napisu sugerującego zakład szewski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Kuba zaprezentował na forum buty od pana Stanisława Siedleckiego. Dziwnym trafem buty trafiły do mnie 8-) Ku mojemu zdziwieniu i po bliższych oględzinach z przyjemnością mogę stwierdzić, że podeszwa jest w całości szyta, a nie kołkowana tak jak przypuszczałem na początku. Dodatkowo szpilkowany jest obcas. Dwa ślady po ćwiekach w centralnej części podeszwy nie spełniają moim zdaniem żadnej roli, jako że od strony wyściółki nie widać podbicia wkładki - jest więc to zapewne akurat w przypadku tych butów forma stylistyczna lub dodatkowy punkt umocowania podpodeszwy. Buty z punktu widzenia konstrukcyjnego i użytych materiałów są bardzo dobre. Zdecydowanie lepsze od warszawskiego Duranca i moim zdaniem dorównują pod tym względem Wielądkowi. Problemem jest jedynie skóra cholewki, ta została bowiem wykonana z relatywnie miękkiego bukatu, a więc tak jak przypuszczałem średniej jakości skóry bydlęcej. Futrówka i podszewka są natomiast świńska i bardzo dobrej jakości. Przy ewentualnych zamówieniach sugeruję poprosić szewca o szersze wszycie języka oraz zrobienie tego zdecydowanie głębiej. Ja będę przy swoim majsterkował i wszywał przeszywkę na sznurowadła. Oko butofilów może również razić fabryczny otok na rancie, który zbyt znoszony i wyschnięty może pękać co w przypadku osób, które nie są przywykłe do dbania o buty, może skutkować przyspieszeniem zaistnienia potrzeby wymiany podeszw.

Tak wyglądają buty po około 1,5 godzinnej terapii odświeżającej, w której skład wchodziło delikatne farbowanie skóry, oraz kremowanie, woskowanie i pastowanie. Lustro zdecydowałem się zrobić tylko na noskach. Myślę, że buty się trochę zmieniły. Czy na lepsze, możecie ocenić sami. ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zaciekawiła mnie konstrukcja podeszwy- na ostatnim zdjęciu widać rozcięcie, które biegnie wzdłuż całego buta. Dodam, że szewc zapewniał mnie, że but jest szyty- nie napisałem tego, za co przepraszam, ale przyjąłem to za pewnik. Każdy z butów, które widziałem jest robiony w ten sposób. Czy szewc stosuje inne techniki? Nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej podobały mi się na poprzednich zdjęciach, chyba jeszcze w stanie surowym przed nałożeniem wszystkich specyfików. Miejsce, w którym nosek łączy się z resztą, jest jakoś nierówno wycięte chyba. Dziwnie niechlujnie to wygląda moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zaciekawiła mnie konstrukcja podeszwy- na ostatnim zdjęciu widać rozcięcie, które biegnie wzdłuż całego buta.

Jest to tzw. szycie z kanałem (ang. channeled sole). Jak na szewca tak starej daty i mało znanego to jest to naprawdę rodzynek. Szczególnie za te pieniądze.

Bardziej podobały mi się na poprzednich zdjęciach, chyba jeszcze w stanie surowym przed nałożeniem wszystkich specyfików. Miejsce, w którym nosek łączy się z resztą, jest jakoś nierówno wycięte chyba. Dziwnie niechlujnie to wygląda moim zdaniem.

Cóż, jest to robota ręczna. W butach od szewca nigdy wszystko nie jest idealnie wycięte, choć zgadzam się że sporo elementów nie jest wykonanych estetycznie. Akurat element, o którym mówisz jest bardzo dobrze wykonany, na zdjęciach zakładka mogła po prostu podnieść się na kancie co sprawia wrażenie nierównego wszycia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Moje ostatnie wyjazdy do krawca i szewca w Łodzi zakończone.

Poniżej buty od Kazimierza Sumery, a właściwie do Pana Zdzisława, który był faktycznym wykonawcą.

Już kiedyś pisali koledzy, że Pan Sumera robi buty dla kobiet.

Buty miały być w pierwotnej wersji tylko klejone do czego szewc mnie przekonywał. Z oporem się zgodziłem pamiętając, ze buty od szewca "bespoke" są szyte. [Po powrocie do Warszawy głębiej zbadałem sprawę, o czym już kiedyś na forum pisałem.]. Kilka dni po wizycie w Łodzi dostałem informację od Pana Sumery, że buty będą jednak szyte (z kanałem w podeszwie). Właściwie już byłem na etapie aby się przy tym szyciu tak nie upierać, ale szewc mnie zachęcił niewielkim wzrostem kosztu.

Buty były robione z przymiarką.

Wiedziałem, że pakuję się w "risky venture", ale po przymiarce byłem zadowolony z dopasowania buta - zwracałem szewcu uwagę przy zdejmowaniu miary, ze stopę mam dość szeroką, ale piętę wąską. Uwagi zostały uwzględnione.

Teraz muszę pochodzić w butach ...

I jeszcze przygoda z pastowaniem. Dostałem od szewca pastę, którą jest ciut jaśniejsza od lica (kolor pasty sangria). Lico wypastowałem bez problemu, chociaż będę musiał jednak zakupić pastę ciemniejszą. Natomiast - nie chcąc się bawić w "plaster" jak z butami od BK (i chcąc pójść na rękę jednemu z naszych kolegów :) ), zapastowałem pas i jasną dratwę otrzymując dość awangardowy kolor :) ...

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

Dołączona grafika

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie wyszły. Nie pasuje mi jedynie pofarbowana nić.

To prawda, wyszło dość awangardowo, mam nadzieję, ze kolega Saphir przyjdzie z odsieczą i damy radę.

Samo pofarbowanie to ciekawa opcja, jak pisałem oklejanie butów przed każdym pastowaniem jest dość uciążliwe.

pozdrawiam

D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobają mi się.

Cieszy kolejny ciekawy punkt na mapie Łodzi.

Warto byłoby popracować nad tym punktem ponieważ robienie butów męskich (szytych w szczególności) nie jest ich chlebem powszednim. Po prostu w Łodzi nie ma na to za bardzo klientów. Zamówienie trwało od ok 2 tygodnie łącznie z przymiarką. Byłoby szybciej - raz ja nie mogłem przyjechać na przymiarkę , a potem szewc przekładał ze dwa razy spotkanie ze względu na chorobę pracownika.

Dzisiaj trochę po domu chodzę i już wiem, ze te buty są dobrze dopasowane, chociaż jeszcze drobne usprawnienia bym poczynił. Nie wykluczam, ze jeszcze coś zamówię za 3-6 miesięcy. Zobaczymy jak te się będą nosiły.

pozdrawiam

Damian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.