Skocz do zawartości

Kapelusze i inne - wszystko o eleganckim nakryciu głowy


elegant

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...

Panowie szukam porady.   Polkap niestety nie odpisuje na maila (chapeau bas za to że projekt forumowy udało się doprowadzić do końca... )

Czy da radę jakoś dopasować za mały Homburg? Nie ukrywam, że to ten forumowy, powinienem był wziąć o 1 cm większy rozmiar i nie wiem co teraz zrobić... Czy można jakoś go rozciągnąć? Naciąć pod taśmą i wstawić klin? Cokolwiek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój też przyszedł "za mały", chociaż ma obwód dokładnie taki, jak chciałem. Też z nim walczyłem i wnioski mam takie:

1. upewnij się, czy na pewno jest za mały. Homburg powinien leżeć sporo nad uszami i ze względu na kształt wygląda, jakby leżał wyżej niż fedora;

2. prawdopodobnie jest tak jak u mnie - kapelusz nie jest za mały stricto sensu, tylko ma zły profil - jest zbyt okrągły w porównaniu do przekroju mojej głowy. Podobno da się to zmienić wg porad, które krążą po Internecie, a które wklejał tutaj kiedyś LONG STORY SHORT. W skrócie: kapelusz należy zwilżyć parą, naciągnąć na głowę i nosić do wyschnięcia. Czynność powtórzyć. Ja próbowałem raz czy drugi, spektakularnych efektów nie zaobserwowałem.

3. wreszcie - zaakceptuj, że homburg ze względu na specyficzny kształt nie każdemu pasuje; może grać z owalem twarzy w ten sposób, że wygląda, jakby był za mały (siedział za wysoko), chociaż nie jest. W tym wypadku poszerzenie go niewiele da.

Ja swój trzymam jako pamiątkę i curiosum, jeszcze w nim nie wyszedłem, bo też nie miałem jakiejś super okazji. Może kiedyś wreszcie kupię hat stretcher (har jack) i wtedy go wypróbuję na homburgu (zwilżonym parą), powinno chyba cokolwiek pomóc, albo zabiorę go do kapelusznika. Ale nie liczę na spektakularny sukces tych operacji, bo patrz p. 3.

hat_jack.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jeśli ma się nierówną głowę to trzeba dodać do zmierzonego obwodu 1 cm (zamówić o rozmiar większy). Zrobiłem dokładnie tak jak we wszelkich opisach zmierzyłem obwód i kupiłem zarówno kapelusz jak i kaszkiet. Kaszkiet poszedł od razu do wymiany a kapelusz był rozciągany u modystki. Mam dość nierówną głowę i po prostu pomiar obwodu tego nie oddaje :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że powoli tworzy się klub za małych homburgów... ;) 

23 godziny temu, swordfishtrombone napisał:

 

3. wreszcie - zaakceptuj, że homburg ze względu na specyficzny kształt nie każdemu pasuje; może grać z owalem twarzy w ten sposób, że wygląda, jakby był za mały (siedział za wysoko), chociaż nie jest. W tym wypadku poszerzenie go niewiele da.

Churchillowi pasował to mi nie będzie?  (:

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Churchill miał raczej nietypowy kształt twarzy :). Poza tym homburgi w tamtych czasach robiło się, a przynajmniej dopasowywało, w zasadzie na zamówienie. Chodzi mi o to, że homburg w przeciwieństwie do fedory jest sztywny, i o ile fedorę można sobie w pewnych granicach dopasować (uformować rondo i koronę), o tyle homburga się nie ruszy - jak nie pasuje do twarzy, to nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.02.2017 o 11:44, Bledus napisał:

Panowie szukam porady.   Polkap niestety nie odpisuje na maila (chapeau bas za to że projekt forumowy udało się doprowadzić do końca... )

Czy da radę jakoś dopasować za mały Homburg? Nie ukrywam, że to ten forumowy, powinienem był wziąć o 1 cm większy rozmiar i nie wiem co teraz zrobić... Czy można jakoś go rozciągnąć? Naciąć pod taśmą i wstawić klin? Cokolwiek...

Wydaje mi się, że @swordfishtrombone dość dobrze wszystko wyjaśnił. W pełni podpisuję się pod stwierdzeniem, żebyś jeszcze raz upewnił się, że homburg na pewno jest za mały (możesz nosić go wyżej i/lub lekko przechylony, +2 cm ponad uszami). Pozwól kapeluszowi swobodnie osiąść na głowie i zajmij się czymś np. prasowaniem - jeśli po 10-15 minutach dalej będziesz odczuwał dyskomfort to znak, że ewidentnie kapelusz jest za mały. 

Co się tyczy sztywności homburgów, chciałbym podzielić się pewną obserwacją, mając ostatnio do czynienia z kilkoma starymi homburgami, nie zauważyłem żadnej przesadnej sztywności. Sztywne kapelusze zaczęły wychodzić z mody w nastych latach XX wieku i zapewne już wtedy część homburgów "wymiękła" ;), a pozostałe nie przejawiały tej cechy od początku.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.02.2017 o 13:22, swordfishtrombone napisał:

Ja swój trzymam jako pamiątkę i curiosum, jeszcze w nim nie wyszedłem, bo też nie miałem jakiejś super okazji. Może kiedyś wreszcie kupię hat stretcher (har jack) i wtedy go wypróbuję na homburgu (zwilżonym parą), powinno chyba cokolwiek pomóc, albo zabiorę go do kapelusznika. Ale nie liczę na spektakularny sukces tych operacji, bo patrz p. 

Mam taki hat-strecher, więc też pozwolę sobie na krótki komentarz.

1. Hat-strecher też ma swój kształt i wcale nie jest pewne, że to kształt głowy używającego ;).

2. Działa świetnie, ale sztywnego homburga nie da się rozciągnąć o cały numer. "Rozciągacz" dostosowany to takiego zadania musiałby być bardzo wysoki, w innym przypadku może się zrobić zauważalny schodek.

3. Jeśli już się stosuje taki "rozciągacz" to trzeba to go montować bardzo uważnie. Udało mi się zniekształcić kapelusz przez niecentrycznie zamontowane urządzenie - można to później odkręcić, ale jest z tym trochę zabawy. 

Zostawiam czasem kapelusze w garażu lub samochodzie, w otoczeniu o wyższej wilgotności i hat-strecher pomaga mi później odzyskać wymiary. Jednak finalne dopasowanie zawsze odbywa się na głowie wg. przepisu @LONG STORY SHORT. Do tego przepisu dodałbym tylko, że homburg przy fedorze wymaga niemal kąpieli parowej, a w przypadku naszych kapeluszy nie może być to kąpiel zbyt gorąca. Najlepiej zostawić go na 15 min w kabinie prysznicowej z rozkręconą gorącą wodą ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nie kupicie w Polsce homburga poza ww. czarnym WitLeatherem. Projekt forumowy to była jednorazowa produkcja Polkapu, podobno kapelusz miał nie wchodzić do stałej produkcji w przyszłości. Gdyby w Polkapie pracowały bardziej komunikatywne osoby, pewnie dałoby się zamówić indywidualnie, ale obecnie chyba nie ma na to co liczyć :). Tak więc pewnie jedyną opcją pozostaje Christy's Hat albo inny sklep internetowy - ale uprzedzam że zdalne dobranie rozmiaru homburga nie jest najoczywistszą sprawą ;).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2017‎-‎02‎-‎11 o 21:33, tordal napisał:

Prawdopodobnie nie kupicie w Polsce homburga poza ww. czarnym WitLeatherem. Projekt forumowy to była jednorazowa produkcja Polkapu, podobno kapelusz miał nie wchodzić do stałej produkcji w przyszłości. Gdyby w Polkapie pracowały bardziej komunikatywne osoby, pewnie dałoby się zamówić indywidualnie, ale obecnie chyba nie ma na to co liczyć :).

Był też pomysł zamówienia Panam forumowych bliżej lata, ale przy kontakcie jako ostatnio jest z Polkapem (zamawiałem ostatnio brązową Fedorę - droga przez mękę następnym razem zorganizuje chyba jakiś wyjazd trasą przez Skoczów) to nie wiem kto się podejmie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Zastanawiam się, w którym z polskich sklepów można zamówić kapelusz fedora i panama? Piszecie, że w PolkaP, ale tam jest bardzo mały wybór, przynajmniej na tej stronie http://www.sklep.polkap.pl/k9,kapelusze-meskie-klasyczne.html Macie może inną stronę tego producenta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DawidM napisał:

Spójrzcie na mnogość nakryć głowy na filmie! Nawet małe dzieci w kanotierach. Berlin 1900r.

 

Żadne zaskoczenie. Nie jest tajemnicą, że w rozwiniętych krajach w miastach mężczyźni nie pokazywali się na ulicy bez nakryć głowy do połowy XX wieku (może nawet do lat 1960-tych).

Bardziej mnie dziwi, że materiał z 1900 r. ma tak dobrą jakość i kolory :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie się ogląda takie filmy. Życie wydawało się.. hmm.. pełniejsze?

Przy okazji przypomniał mi się epizod ze studiów kiedy miałem małą przygodę z filmem osadzonym w latach 40- tych. Kręcony był we Wrocławiu, który miał imitować Warszawę. Na chociaż krótką chwilę można było poczuć klimat tamtych lat. 

Trochę odchodzę od wątku, ale na swoją obronę mam to, że na zdjęciu też są kapelusze pomimo, że kompletnie się na nich nie znam :)

film.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.