Skocz do zawartości

Czyszczenie, pranie, prasowanie, mole, pielęgnacja, itd.


wx1440

Rekomendowane odpowiedzi

Koval - dzięki za odpowiedź, mimo że wolałbym co innego usłyszeć. Dzisiaj postaram się podejść do krawca i zobaczę czy na żywo będzie miał jakiś ponysl.

Podejdź do krawca. Ja kilka miesięcy temu byłem w podobnej sytuacji i krawiec uratował marynarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem dzisiaj u krawca, krawiec powiedzial ze powinno idąc sie to naprawić - będzie rozpruwał materiał żeby dostać sie tam do klejonki, a dalej będzie to naprawial (prostowal?,prasował?) nie wiem dokladnie co wtedy zrobi. Odbiór mam za dwa tygodnie (bo od razu o jakies poprawki poprosiłem inne), wiec wtedy dam znac jaki jest efekt i czy się udalo (a może cos podpytam jeszcze z techniki). Pozdrawiam i trzymam za krawca kciuki ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Post pod postem, ale trochę czasu już minęło - dzisiaj odebrałem marynarkę od krawca - udało mu się w całości usunąć efekt tej "linii", w jednym miejscu pozostało minimalne zmarszczenie materiału, które nie jest widoczne po ubraniu marynarki, więc jestem zadowolony z efektu (poniżej wrzucam zdjęcie). Z tego co teraz krawiec mi mówił, marynarka była rozprasowywana, i chyba podklejana w tamtym miejscu (ale co do podklejania nie jestem pewny). Opłaca się zatem walczyć ;) ale też uważać na pralnie chemiczne.

WP_20170223_005.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

W innym wątku padło stwierdzenie o orzechach piorących. Ktoś jeszcze używał ich przez dłuższy czas? Mają przewagę nad proszkami/płynami jeśli chodzi o pranie-odświeżanie, nie pranie-usuwanie plam? Doświadczenia własne? Artykuły o orzechach i ich super właściwościach znalazłem, ale równie dobrze znajdowałem o cudownych właściwościach bambusa w skarpetkach...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Xune napisał:

Ktoś jeszcze

Rozumiem że pytanie nie do mnie, ale podsumuję moje wrażenia:

plusy dodatnie:

- ekologia;

- oszczędność (jedno opakowanie za 21 zł starczyło na 7 miesięcy prań przy częstotliwości 3 tygodniowo);

- antyalergiczne i delikatne.

plusy ujemne:

- to nie detergent, zastarzałych plam nie usunie, poszarzałej koszuli nie wybieli;

- same orzechy pachną nieciekawie, jakby octem (wyprana bielizna pachnie bardzo delikatnie świeżością, brak zapachu typowego dla proszków).

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi sobie wyobrazić, aby dało się to podrobić:? Widziałeś kiedyś podrabiane pistacje albo jabłka?;-) Co najwyżej mogą być zwietrzałe, spleśniałe, czy jakoś tak.

Pierwsze z brzegu, nie znam, nie korzystałem; sam kupowałem w Auchan:

https://www.cosdlazdrowia.pl/inne/orzechy-piorace-1kg/produkt-59

Kilogram za 16,80 - wystarczy na rok.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lubo69 napisał:

Ciężko mi sobie wyobrazić, aby dało się to podrobić:? Widziałeś kiedyś podrabiane pistacje albo jabłka?;-) Co najwyżej mogą być zwietrzałe, spleśniałe, czy jakoś tak.

Szczerze mówiąc - spodziewałem się że orzechy piorące z Nepalu to jakaś inna odmiana niż standardowe orzechy i można się nadziać na kogoś wciskającego zwykłe. Dobra, już się nie pogrążam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś kupował na żywo: są to kulki wielkości pomiędzy laskowymi a włoskimi, ale nie w twardych skorupach, ale dość wilgotne i miękkie, łuszczące się na warstwy jak kapusta czy sałata. Jeśli były przechowywane w suchym środowisku, są twardawe, ale bez problemu można je zgnieść w palcach; stawiają co najwyżej taki opór, jak fistaszki w łupinach.

A jeśli ktoś Ci za 16,80 wciśnie kilo pistacji zamiast piorących z Nepalu to go w piętę pocałuj, bo pistacje są 4 x droższe ;-)

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem pięć postów wyżej:-)

Jeżeli chcesz odświeżyć lekko przepoconą koszulę, dadzą radę bez najmniejszego problemu. Zwykłe pranie średnio zabrudzone: w zasadzie OK. Dzieciak wrzucił do kosza z praniem spodenki po piłce, w połowie zielone od trawy, w połowie brązowe od błota? Raczej bez szans (chociaż tu to chyba i Vizir nie poradzi).

Moim zdaniem skuteczność (trochę) gorsza niż silnych, markowych detergentów zawierających rozjaśniacze optyczne.

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszą lepszą bym się nie zdawał. Na Targowej 61 usunęli mi starą, zapraną krew, ale z koszuli i nie było po niej śladu, nie wiem, jaką różnicę wnosi wełna. Ja bym spróbował tam, na podstawie swojego doświdczenia, albo na podstawie cudzego w innej pralni - w każdym razie domowych metod bym nie ryzykował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli krew nie jest utrwalona gorącą wodą/żelazkiem, to polecam spróbować lekko namoczyć zimną wodą plamę np. wacikiem lub patyczkiem kosmetycznym i nanieść odrobinę wody utlenionej 2% (najzwyklejsza z apteki). Krew zacznie się utleniać. Jak przestanie się wytwarzać nowa piana, to trzeba wypłukać to miejsce w zimnej wodzie i zobaczyć, czy nie trzeba powtórzyć całego procederu. Jeśli nic nie zostało, to trzeba przeprać, żeby usunąć całą wodę utlenioną, bo mimo, że jest skuteczna, to to jest ten sam środek, który utlenia włosy (we fryzjerstwie używany jest roztwór 9%). Intensywnie barwiona wełna może też zostać odbarwiona. Przed przystąpieniem do wywabiania plamy można sprawdzić w mniej widocznym miejscu, czy woda utleniona nie zrobi wełnie krzywdy. Ja bym tak zrobiła. Powodzenia! 

  • Oceniam pozytywnie 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być coś w tym o czym pisze Michalina - ja kiedyś przy pomocy ściereczki namoczonej wodą utlenioną usunąłem krew z zamszowych sneakersów. O odbarwienie wełny bym się raczej nie martwił, ale oczywiście w 100% nie można być niczego pewnym. :)

@MichałBrit - na krew na koszuli to Vanish i pralka są najlepsze, a nie pralnia. ;)

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.