Skocz do zawartości

Dobrze ubrany mężczyzna


Gość gccg

Rekomendowane odpowiedzi

Notatka moderatora:

W temacie umieszczając przykład dobrze ubranego mężczyzny, należy podać w tym temacie minimum imię i nazwisko prezentowanej osoby (lub nick w przypadku przykładów z innych for) plus minimum 3 zdjęcia

Za kryteria dobrze ubranego mezczyzny uwazam:

a. Jakosc - dobra jakosc tego, co na siebie przywdzial odnosnie materialu jak i sposobu wykonania.

b. Tradycja - swiadome odniesienia do (miejscowej) tradycji.

c. Okolicznosci - ubranie pasujace do okolicznosci, w ktorych sie je nosi.

d. Kolorystyka - jakis rodzaj "symetrii" kolorystycznej badz tez jej calkiem swiadome zalamanie.

W kontekscie powyzszego, za dobrze ubranego mezczyzne uchodzi w mych oczach slutan Omanu Qaboos Bin Said

Jakosc materialu (jedwabiu) uzywanego na turbany jest wrecz legendarna. Wykonanie jego stroju - najwyzsza klasa bespoke

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jest on ubrany zgodnie ze swoja tradycja i zawsze adekwatnie do danej okazji

Dołączona grafika

Dołączona grafika

W Iranie dominuja szarosci ....

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

W "Radzie Starszych"odziany jako jeden z nich

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Przemyslana kolorystyka odzienia (pas i turban)

http://i51.tinypic.com/25txj5i.jpg

Kompozycja kolorow z otoczeniem

http://i53.tinypic.com/favehf.jpg

http://i54.tinypic.com/25ous7m.jpg

Manifestujaca sie kulturowa "odmiennosc" (studia konczyl on w Anglii ...jest tez absolwentem szkoly wojskowej w Sandhurst)

http://i53.tinypic.com/mjrc45.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prof. Jerzy Lileyko.

niestety już nieżyjący, jeden z moich mistrzów uniwersyteckich. Zdjęcie oddaje zaledwie fragment jego ubioru, jednak zawsze wyglądał wspaniale, w ubraniach dobrze skrojonych (zazwyczaj szare garnitury), ogólnie nie szalał z kolorystyką ale wyglądał świetnie. Wśród studentów miał pseudonim "Hrabia" albo "Książe". Był przy tym człowiekiem przedwojennych prawdziwie dobrych manier i stylu życia, doprawionego odpowiednią dozą ironii.

Był też kolegą z wojska słynnego Jasia Himilsbacha. I tu opowieść ubraniowa, którą Pan Profesor nam kiedyś sprzedał. Pracował wówczas w Muzeum Miasta stołecznego Warszawy, zaś Himilsbach jako kamieniarz z zawodu, po sąsiedzku odbudowywał zamek warszawski. Pewnego razu postanowił odwiedzić Jaś kolegę i tak jak stał w zakurzonym stroju kamieniarskim, zaczął chodzić po piętrach biurowych muzeum szukając pana (wówczas) docenta Jerzego. Wszyscy odsyłali go wyżej (pan Profesor miał gabinet na poddaszu), jednocześnie koledzy zawiadomili Pana Profesora, że "jakiś robol do Pana". Gdy Himilsbach wszedł do gabinetu, w którym stał obity pluszem fotel, pan profesor zamarł, że nie da się tego z pyłu oczyścić, więc jako człowiek dobrze wychowany zwrócił delikatnie koledze uwagę: "wiesz Jasiu, jak do mnie przychodzisz, mógłbyś się bardziej elegancko ubierać".

Na drugi dzień, sytuacja się powtarza, Jaś Himilsbach chodzi po wszystkich pokojach muzeum, w tym samym zakurzonym stroju roboczym i uchylając grzecznie CYLINDRA, pyta się o "Docenta Lileykę", po czym wchodzi do jego gabinetu i kładąc cylinder na biurku mówi: "przecież chciałeś, żebym się elegancko ubierał".

Przepraszam, za przydługi post, ale sytuacja myślę warta opowiedzenia.

post-396-136589195624_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze podobał mi się styl Rona Cartera, jednego z najwybitniejszych basistów jazzowych. Jego stylistyka znacznie odbiega od pokolenia i jego rówieśników, którzy albo poszli w stroje kosmiczne jak Miles Davies, etniczne jak Sun Ra i Don Cherry lub po prostu w niechlujny styl. A Ron Carter zachowuje w swoich ubraniach klimat jazzu, dawnych klubów. Jest w tym luz, przyjemność bawienia się ubraniem i pewien dystans do siebie. I do tego jeszcze wspaniała muzyka polecam jego solowe płyty.

post-400-13658919562793_thumb.jpg

post-400-13658919562948_thumb.jpg

post-400-13658919563154_thumb.jpg

  • Oceniam pozytywnie 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak arystokrata angielski się źle ubierze, to zwykły Anglik uzna, że tak właśnie ubierać się od tej chwili należy. Czy tak być powinno - to temat na osobną dyksusję... Moim zdaniem król Edward na tym zdjęciu nadrabia miną i stanowiskiem - gdyby identycznie ubrał się ktoś o mniej przystojnej facjacie, w dodatku pochodzący z polskiej prowincji, to na tym forum by go zjechano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przeciez w taki sposob powstaje "klasyka"! Kilku znanych facetow cos zalozy i cala reszta leci za nimi na oslep! Co nie zawsze jest zlym zjawiskiem. "Doly" spoleczne zawsze patrzyly z uwielbieniem na "elity". Poza tym, wszystko to, co uchodzi za klasyczne mialo swe jak najbardziej praktyczne zastosowanie. Klasyka to uswiecenie stylowego pragmatyzmu.

Nie wiem jak nazywal sie facet, ktory jako pierwszy zalozyl cylineder ... ale gdzies czytalem, ze chciano go pobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się nawet z Esquire zgodzę. :) Fajnie tak zawsze w dworskim stroju sobie paradować. :)

Jak na moje standardy, Poirot (w roli Davida Sucheta) jest moim ideałem. :D

Pozdrawiam, Dr

Nie wydaje Ci sie, ze jest to meczace ...tak dzien w dzien?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Duke of Windsor w zasadzie można tylko powiedzieć że dobrze się ubierał, bo jego pozostałe 'dokonania' pozostawiają wiele do życzenia. Co z tego że był najlepiej ubranym mężczyzną w swoim czasie?! Niestety nic większego za tym się nie kryło biorąc pod uwagę jego uczynki. Historia ocenia go bardzo surowo, tym bardziej jeśli nie weźmiemy pod uwagę jego zasług na polu męskiej elegancji.

Polecam wspominki jego sekretarza (Tommy Lascelles) dla odmitologizowania postaci

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... -VIII.html

Daily Mail to oczywiście brukowiec, ale artykuł to fragmenty z książki The King's Counsellor: Abdication AndWar - The Diaries Of 'Tommy' Lascelles, ed. Duff Hart-Davis (2006)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie może tak, ale ja lubię się ubierać formalnie, więc chyba mnie by nie przeszkadzało (choć nigdy nie wiadomo...). ;)

Pozdrawiam, Dr

P.S. Co do Edwarda VIII, jak go nazywam, nie wspominając o niechlubnych czynach (że tak powiem) polityczno-historycznych, podobały mi się głównie jego stroje sportowe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.