Skocz do zawartości

Styl casual, zestawy koordynowane - dyskusje i porady


Gość Hjalmar

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 171
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

Panowie,

Ostatnio naszła mnie potrzeba zakupu kolorowych spodni na lato i przemogłem się, odwazyłem i już - mam po 1 parze chinosów w kolorze różowym i błękitnym, obie pary w podobnym jasnym odcieniu.

Teraz pytanie - co i jakie mam do tego założyc, żeby nie było efektu przesłodzenia, żeby z tego różu wyciągnac dużo męskości. Może ktoś ma jakieś linki/ zdjęcia fajnych zestawów z takimi spodniami?

Cena była tak niska, że specjalnie sie nie zastanawiałem - teraz za to mam problem z czym i jak dobrac :-) Póki co mam 1 zestaw - z białą casualowa koszula.

Proszę o pomoc w tej sprawie :)

Pozdrawiam,

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do różowych spodni świetnie pasuje np. jasna granatowa marynarka.

Ogólnie powinieneś napisać w temacie "Forumowa poradnia stylistyczna" http://www.forum.bespoke.pl/viewtopic.php?f=1&t=823&start=130. Sam kombinuj, dobierz coś do tych spodni, zrób zdjęcie, a my powiemy ci czy dobrze w tym zestawieniu wyglądasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam!

Jestem zainteresowany uszyciem chinosów na miarę, jednak zastanawiam się czy nie lepiej kupić z wieszaka i zanieść do krawca w celu lepszego dopasowania. Chciałbym się dowiedzieć ile może kosztować uszycie takich spodni, czy ktoś z Was realizował takowe zamówienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem zainteresowany uszyciem chinosów na miarę, jednak zastanawiam się czy nie lepiej kupić z wieszaka i zanieść do krawca w celu lepszego dopasowania

Zgodnie z hasłem promujmy polskie rzemiosło lepiej uszyć ;)

A tak na poważnie to w sklepach wybór chino jest całkiem ok. Jak masz rozmiar standardowy to nie ma problemu. Przy niestandardowym też da się coś znaleźć, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Generalnie spacer po sklepach jest dobrym pomysłem.

Chciałbym się dowiedzieć ile może kosztować uszycie takich spodni, czy ktoś z Was realizował takowe zamówienie?

W takim razie proponuje podzwonić po krawcach: przewodnik miejski, panorama firm etc. Spodnie to nie marynarka i krawcowa (to nie jest seksistowski wtręt) mogłaby je uszyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie proponuje podzwonić po krawcach: przewodnik miejski, panorama firm etc.

Właśnie przed dzwonieniem do krawców chciałbym się dowiedzieć od Was szanowni Forumowicze ile wynosiłby koszt uszycia takich spodni. Może ktoś z Was szył sobie chinosy i może polecić krawca tudzież krawcową oraz podać orientacyjną cenę za takie spodnie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, dobra bawełna jest droga i niełatwo ją znaleźć. Polskie sklepy z materiałami radziłbym sobie odpuścić. Bawełna musi być dobrej jakości. To nas ogranicza do próbników Scabala i Drapers. Nie każdy krawiec je ma, a ten który ma nie będzie chciał sprzedać samego materiału...

Jak pisał Pirat, też bym radził kupić z wieszaka. Przeróbki pewnie wystarczą.

EDIT: Zaki zaprotestował. W Harrisonie są dobre i tanie bawełny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chinosy z wieszaka potem przerabiane w przeróbkach nigdy nie będą tak dobre jak od krawca. Praktycznie wszystkie moje przerabiane spodnie w jakiś sposób (nawet minimalny ale jednak) się zdefasonowały. Może tego na pierwszy rzut oka nie widać, ale - mając je na sobie - ja to czuję, co nie jest komfortowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za porady :) do tej pory w zupełności wystarczyły mi chinosy z wieszaka, najczęściej były to spodnie z sieciówek typu H&M, jeśli chodzi o rozmiar to nigdy nie było większych problemów. Chciałbym jednak rozpocząć swoją przygodę z ubraniami szytymi na miarę, nie potrzebuję jednak od razu szyć garnituru, gdyż praktycznie w ogóle go nie używam, dlatego interesuje mnie uszycie tego w czym chodzę na co dzień czyli chinosy tudzież koszule, jednak zupełnie się nie orientuję jaki mógłby być zupełny koszt uszycia takich spodni oraz zakupu materiału, Immune wspominał, że w Warszawie koszt uszycia takich spodni to kwota od 120zł, jak to się ma w innych miastach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie na pewno nie.

Oj tam oj tam.

Większym problemem niż znalezienie krawca jest znalezienie odpowiedniego materiału. Koszt uszycia takich spodni w Warszawie to od 120 złotych w górę.

To zostaje Ci 80 na materiał. I teraz pytanie w jaki materiał wchodzisz: moleskin za 40GBP wtedy się nie uda czy szukasz bawełny na allegro... ;)

edit: literówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie spodnie z H&M to niska półka i cenowa i jeśli chodzi o jakość materiału. Myślę, że koledzy pisząc o problemach z tkaninami nie mieli na myśli takiej szmatki z jakiej szyje hm. Szycie na miarę ma moim zdaniem sens tylko jeśli poszukasz niestety droższych, dobrych jakościowo tkanin a wtedy trudno oszczędzać na krawcu bo Ci może zwyczajnie zmarnować ładną tkaninę. Z kolei szycie z poślednich tkanin i gorszego krawca może dać efekt lepszy niż wieszak, ale różnie dobrze może dać gorszy a w tym wypadku szycie ma sens tylko jeśli masz bardzie nietypowe wymiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spodni, to akurat nie trzeba wybitnego mistrza krawiectwa. Tak jak w przypadku marynarek strefa budżetowa jest wątpliwa, tak przy spodniach jest jak najbardziej do przyjęcia. Tajemnicą poliszynela jest że kiedyś niektóre znane zakłady krawieckie zlecały szycie spodni innym krawcom spoza zakładu (już wtedy był outsourcing pracy), a sami zajmowali się tylko marynarkami. Ba krawiec, który nie radził sobie za dobrze z krawiectwem ciężkim, zostawał spodniarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zgodzić z xkoziol. Znany mi jest przynajmniej jeden zakład krawiecki, który tak robi. Wygląda to tak, że u taniego krawca spodnie z za igłę kosztują powiedzmy 300 zł, a u droższego 600 zł. Droższy zakład inkasuje 600 zł od klienta i zleca uszycie spodni za 300 zł tańszemu krawcowi :) Spodnie że tak powiem trudno jest "spieprzyć". Dzięki temu droższy zakład może bardziej przyłożyć się do marynarek, no i nie zatrudnia następnego pracownika (zusy i in.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.