Skocz do zawartości

Nóż do garnituru, czyli gentleman's knife


Kamola

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałeś kogoś obrazić w ten sposób? Trochę nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

absolutnie nie, napisałem "no offence", jeśli uraziłem to przepraszam, posta usuwam.

Jestem po prostu szczerze zaskoczony, jak wielu forumowiczów boi się skaleczyć tym wirtualnym nożem o którym tu mowa, przyrównując nóż do garnituru (naprawdę istnieje takie pojęcie) do narzędzi mordu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pax Panowie, pax!

Na początek prosiłbym moderatora o wycięcie całego offtopicu o broni palnej,walce,zabijaniu itd. Możnaby zrobić osobny temat o broni palnej, bo to ciekawe dla wielu zagadnienie.

A nie wszyscy wiedza,że rok temu zmieniło się prawo i pozwolenie na bron może uzyskać teraz właściwie każdy niekarany i zdrowy psychicznie obywatel. I to stosunkowo łatwo.

Ludzie którzy nóż i jego noszenie od razu kojarzą z bronią i walką są chyba dość podatni na filmowe interpretacje rzeczywistości.

Ja bardzo lubię nosić nóż przy sobie cały czas i W OGÓLE nie myślę o nim jako broni.

Gdyby ktoś mnie napadł to użyłbym go tylko w zupełnej ostateczności,gdybym był pewien,że zaraz umrę- bo troszkę wiem jak się walczy i czym grozi jego użycie.

Zresztą podobnie można tez użyć długopisu,czy pióra- to też jest broń? (Istnieją "taktyczne" długopisy do samoobrony.)

Dlaczego lubię nosić nóż? Głównie z lenistwa.

Potrzebuję go użyć średnio raz na miesiąc,ale lubię móc wtedy sięgnąć do spodni jedną ręką,drugą trzymając np. napięty sznurek, otworzyć go i przeciąć ten sznurek.

Stąd niezbyt lubię "klasyczne" scyzoryki w stylu Victorinoxa, bo nie można otworzyć i użyć ich jedną ręką.

Do szewskiej pasji doprowadza mnie kiedy w wyżej opisanej sytuacji muszę odłożyć wszystko co robiłem, pójść po nóż,wrócić, odtworzyć układ tego sznurka który miałem wcześniej i dopiero przeciąć.

Dlaczego ogólnie lubię noże większe niż mniejsze? Bo małym można równie skutecznie zabijać jak dużym,ale już np. chleba się nie ukroi. Po prostu te duże są bardziej wszechstronne-ale faktycznie niezbyt pasują do garnituru. Dlatego "na codzień", do jeansów pewnie będę nosił większy(żeby np. bułkę posmarować serkiem na postoju na stacji zamiast kupować hot doga za 6zł.),a do garnituru zakładał mały,elegancki gentleman's knife.

I nie chodzi tu absolutnie o szpanowanie "kosą" i zgrywanie chojraka. Taki nóż do garnituru nosi sie dyskretnie i kiedy trzeba go użyć tez powinno się to robić dyskretnie. Zupełnie jak z wykałaczką- która tez zawsze przy sobie noszę-nawet do garnituru.

Edit; P.S. Obecnie żyje w Irlandii gdzie nie można nosić przy sobie nawet śrubokręta albo korkociągu bez dobrego wytłumaczenia po co się go ma-bo można nim zabić. Także nie mam noża przy spodniach cały czas od paru lat z którego to powodu często się wkurzam. Mam za to noże porozkładane po pokojach w domu,żeby zawsze były pod ręką-bo jakbym włożył do kieszeni w domu to mógłbym zapomniec wyjąc przed wyjściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń służy do odbierania życia lub zadawania ran. Rozumiem fascynację bronią jak "doskonale wykonanym mechanizmem" jak w przypadku rewolweru np. ale nie zapominajcie o jej pierwotnym przeznaczeniu. Tak samo można było by zachwycać się perfekcyjnie wykonaną szubienicą, "ach jaka piękna, bez sęków, i ten sznur o gęstym splocie - cudo".

Czy nikt z Was nie był w wojsku? Nie widzieliście nigdy...skutków użycia broni nawet na zdjęciach ?

W naszych krajowych realiach to raczej samochody służą do odbierania życia lub zadawania ran. Co więcej chyba każdy kiedyś widział na zdjęciach takie skutki użycia samochodu...

Acha - niektóre samochody bywają niezwykle doskonale wykonanymi mechanizmami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posiadam victorinoxa z aluminiowymi okładzinami (nie jest to soldier bo ma piłkę do drewna)

w ubiegłym roku pomimo 2 pobytów na mazurach przepłynięciu dwa razy kajakiem

wzdłuż jeziora nidzkiego (polecam) rozpalenia ogniska rozbicia biwaku etc.

stwierdzam że noszenia noża i scyzoryka na co dzień to tylko gadżeciarstwo

skoro vicek nie przydał mi się nawet tam :roll: to nie widzę jakiegokolwiek

zastosowania na co dzień :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam scyzoryk w formie breloczka dołączonego do kluczyków samochodowych. Scyzoryk posiada tylko ostrzę oraz pilnik z płaskim śrubokrętem. Obie rzeczy sprawdzały się już wielokrotnie.

Mam wątpliwości co do sensu noszenia scyzoryka w odzieży. Podstawowy problem to pamiętanie i codzienne zabieranie ze sobą noża. Takie narzędzie jest potrzebne incydentalnie i to zazwyczaj wtedy gdy o nim zapominasz.

Noszenie nożna w sytuacji gdy wiesz, że będzie on potrzebny jest dyskusyjne. W takich przypadkach, najczęściej znajdziesz lepsze narzędzie do wykonania zadania niż scyzoryk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie dlatego ja nóż nosiłem(i po niedługim powrocie do kraju nosił będę) przy sobie zawsze. Jak nie zapominać? po prostu na noc odkładam go razem z portfelem,kluczami od domu,kluczykiem samochodowym i komórka w jedno miejsce i rano "uzbrajam spodnie" w cały ten sprzęt.

A co do przydatności to tak jak już mówiłem- średnio raz na miesiąc się przydaje i zazwyczaj bardziej dla wygody niż absolutnej potrzeby-ale wtedy lubie go mieć. Mam poczucie komfortu psychicznego jak nie muszę rzucać tego co robię i szukać czegoś do cięcia-albo w przypadku grubych plastikowych opakowań kombinować z cięciem tego kluczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 4 months later...

Do Garnituru...

Piękny jest Mnandi

http://www.guns.com.pl/photos2/mnandi_z_01.jpg

Nie miałem jednak okazji trzymać w dłoniach:(

Z moich niezależnie od garnituru;)

http://guns.com.pl/arch3/strider_mv_1.jpg

Strider- zawsze o nim marzyłem i od pewnego czasu mam.

Duże, ale jeżeli ułożyć płasko wzdłuż paska nie rzuca się w oczy

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQTnIsSdkA2UiutMeJZEuJV65pz6E7rIC7rg71D7JO8Lk-9_YJlRg&t=1

Malutki Krein z 2010 roku

Wdzięczna możliwość noszenia ukrytego za paskiem.

http://images.knifecenter.com/knifecenter/reeve/images/sebenza21.jpg

Nieśmiertelna Sebenza

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR3hAjJLB2h0ErUZngLgwKfd4dMnfcw1KHZcM2UW-ISxn0eERCZ&t=1

I na koniec folderek od Spyderco

I parę innych, ale jeszcze mniej elegancki i poręcznych;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dżentelmen nosi składany nóż w garniturze? Na bankiecie? Przepraszam za bezpośredniość, ale powaliło Was?

:lol:

Jak dżentelmen bez noża może szybko pomóc kobiecie w takiej sytuacji?

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/29047/akpa20120525_koncert_back_pt_jw_6807.jpeg

Całość (film):

http://pudelek.wrzuta.pl/film/a5fprN7CWIn/

Od 10sek.

Krzysztof Ibisz mimo, że podobno wie "Jak dobrze wyglądać po 40-tce" nie stanął na wysokości zadania. Szamotał się długo z tą sukienką pod obstrzałem fotoreporterów, a pani Młynarska z konieczności robiła "dobrą minę do złej gry". To jest mężczyzna i dżentelmen? Czy dobrze ubrana fujara?

Inny przykład...

Swego czasu byłem na zabawie sylwestrowej w lokalu (średniej klasy). Podano ciepłe dania, panowie zabrali się za nalewanie trunków i tu kłopot. Butelki do wina zakorkowane, a większość pań prosi o ten trunek. Obsługa zajęta, bo jeszcze nosi dania. Dzięki temu, że miałem mały scyzoryk z korkociągiem mogłem sobie szybko poradzić. W przeciwieństwie do innych panów. Trzeba było widzieć miny ich Pań....

Bezcenne. ;)

Podobny problem występuje z postawionymi na stół kapslowanymi butelkami napoi.

Oczywiście ... można i należy wołać do tych zabiegów kelnera zwłaszcza, gdy jesteśmy na balu w zamku Windsor lub w podobnym miejscu. Jeśli jednak jest to typowe polskie wesele lub bankiet, lepiej (zwłaszcza jeśli chodzi o czas) zadbać o siebie i towarzyszące nam damy samemu.

O rozcinaniu kopert i paczek w biurze nie ma co mówić, bo to sprawy oczywiste.

Dlatego moim zdaniem nóż do garnituru jest niezbędny. Przekonałem się o tym nie jeden raz.

Noszę taką zabaweczkę. Victorinox Waiter - mały i lekki - 35g. Co ważne w towarzystwie pań, nie przypomina broni ani kolorem, ani kształtem. Wybrałem go (do garnituru) właśnie dlatego, że nie przypomina nożyków z 1 strony tego tematu. No i ma korkociąg...

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukłony wszystkim obecnym, loguję się tu po raz pierwszy. Zatem: nóż. Kolega mój zwykł twierdzić, że prawdziwy mężczyzna zawsze, cytuję, "powinien mieć coś na podorędziu". Dzisiaj nikt nie będzie dźwigał halabardy, zwłaszcza do garnituru. Jednak dobre ostrze często się przydaje. Gentleman nieraz jest proszony o przecięcie, przykręcenie, wyregulowanie lub otwarcie. Kiedyś, gdy było się hrabią, nie wypadało robić takich rzeczy osobiście, od tego była czeladź. Obecnie czasy są inne i pewne umiejętności manualne są dla gentlemana wskazane. Zresztą, jest to bardzo angielskie. Dlatego dobry folder (folding knife, nóż składany, ale solidniejszy niż typowy penknife), a więc dobry folder zawsz emoże się przydać. Osobiście cenię model Spyderco Native: jest mały, lekki, wyposażony w klips do kieszeni, ale w razie potrzeby można nim nawet krajać chleb, tnąc dookoła. Nóż ten jest niezniszczalny, bardzo dobrej jakości, a dzięki swej kompaktowej formie łatwy do noszenia bez ostentacji. Czym innym jest duży nóż ogólnego zastosowania, którego gentleman może potrzebować np. w sytuacji zagłady cywilizacji, albo gdy w jego land-roverze pęknie opona w środku sawanny. Osobiście od dawna nie używam dużych noży jako takich. Przez pewien czas woziłem w samochodzie niewielką siekierę, zaś obecnie leży tam na stałe parang, który w razie potrzeby może służyć do celów obozowych, a z pochodzenia jest bronią łowców głów z Archipelagu Malajskiego. Bardzo dżentelmeńska broń. Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Z nożem do garnituru jest taki problem, że trzeba pamiętać, że się go ma. Ja już jeden straciłem w czasie kontroli na lotnisku. Był w teczce, którą miałem jako podręczny, nie ruszany leżał w niej od lat i oczywiście został skonfiskowany na bramce. Teraz mam taki mini przy kluczach i zwykle nie zapominam odpiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.