Skocz do zawartości

Buty a samochód - jak uniknąć zniszczenia obuwia?


Marcin - Copernicus

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, jeśli już było to poproszę moderatorów o przeniesienie do odpowiedniego działu.

Chciałbym zapytać, jak chronicie swoje buty w czasie prowadzenia samochodu? Zakładam, że macie podobne doświadczenia do moich :( . skórzane buty się rysują, niszczy się też przede wszystkim obcas prawego buta, który czas jest oparty pod kątem, a na dywaniku zbiera się piasek itp. W efekcie nawet nowe buty są mocno zniszczone.

Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie osobistego kierowcy i spokojne podróżowanie z tyłu :D . Ale niestety nie zawsze jest to możliwe, ja niestety trochę muszę jeździć, albo w dłuższe trasy albo przez korki w Warszawie. Można oczywiście zabierać buty na zmianę, ale ich zmiana pod firmą, do której się jechało jest mocno kłopotliwa. Próbuje coś podkładać na dywanik ale to tez wyjście w najlepszym razie połowiczne.

Czy macie jakiś "patent" na taką sytuację?

Pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ciach) niszczy się też przede wszystkim obcas prawego buta, który czas jest oparty pod kątem, a na dywaniku zbiera się piasek itp. W efekcie nawet nowe buty są mocno zniszczone.

Jedynie ściera się flek, który można z łatwością wymienić. Chyba, że ten but nie ma fleków np. całość podeszwy wraz obcasem stanowi jedność jak mają buty ecco stąd:

Model, marka, typ mają znaczenie bo może to po prostu nietrwałe buty i dlatego tak się z nimi zadziało.

PS. Zaraz kolega Proceleusmatyk zwróci uwagę na zestawienie "też" i "przede wszystkim" :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak xkozioł to robi, że nie ma tego problemu, ale ja buty bardzo niszczę w samochodzie (i to marka nie ma na to wpływu albo ma odwrotny: im lepsze buty, tym bardziej niszczę) - fleki i generalnie obcasy mają od tego bardzo zmniejszoną żywotność. Rozwiązaniem są oczywiście dowolne buty samochodowe, czyli takie, w których podeszwa zachodzi na piętę i jest zrobiona z gumy. Kołeczkowane driving mocs są rozwiązaniem klasycznym, ale dość słabym, bo te kołeczki prędzej czy później też ucierpią, zresztą lekkie kapciuszki to nie za pewne obuwie do auta. Ale są też takie specjalne, hmmm, driving sneakers, adidaski do auta. W końcu motoryzacja też sport i nadaje się do niej obuwie sportowe. Kobiety potrafią zmieniać buty specjalnie do prowadzenia auta, więc my też możemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: Jestem skołowany... nie zauważyłem żadnego z wymienionych przykładów. Jak but może się niszczyć na gumowej (materiałowej - u mnie) wycieraczce? Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że niszczy się flek, a co dopiero obcas. Jesteś pewien, że to od jazdy samochodem? Kiedyś używalem szczotki do czyszczenia butów z piachu także na skórze i pojawiły się ryski, ale odkąd do górnej części buta używam tylko tej do polerowania, problem zniknął...

Być może w lakierowanych butach faktycznie zaczepienie o pedał może zostawiać trwale ślady, choć nie mam przekonania, ale w przypadku "normalnych" butów trzeba w najgorszym wypadku wypastować, a nie rzadko wystarczy po prostu energicznie przetrzeć szmatką i jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak xkozioł to robi, że nie ma tego problemu, ale ja buty bardzo niszczę w samochodzie (i to marka nie ma na to wpływu albo ma odwrotny: im lepsze buty, tym bardziej niszczę) - fleki i generalnie obcasy mają od tego bardzo zmniejszoną żywotność. Rozwiązaniem są oczywiście dowolne buty samochodowe, czyli takie, w których podeszwa zachodzi na piętę i jest zrobiona z gumy. Kołeczkowane driving mocs są rozwiązaniem klasycznym, ale dość słabym, bo te kołeczki prędzej czy później też ucierpią, zresztą lekkie kapciuszki to nie za pewne obuwie do auta. Ale są też takie specjalne, hmmm, driving sneakers, adidaski do auta. W końcu motoryzacja też sport i nadaje się do niej obuwie sportowe. Kobiety potrafią zmieniać buty specjalnie do prowadzenia auta, więc my też możemy :)

To są buty do jazdy autem :-)

http://www.rallyshop.v10.pl/img/zdjecia ... m_3853.jpg

Ale na poważnie, im cieńsza podeszwa tym lepiej, mi się najlepiej jeździ w "trampkach" z cienką gumową podeszwą, ewentualnie w jakiś innych niezbyt sztywnych butach sportowych.

To głupie, ale może zakładaj kalosze na buty?

Kiedyś miałem wodę w piwnicy (gruntówka) i wszedłem tam w kaloszach, jak wyszedłem to sobie pomyślałem że wstawię samochód na podwórko, więc wziąłem tylko kluczyki i poszedłem do samochodu. Skończyło się to tak że wjeżdżałem na boso, bo w kaloszach nawet pedału sprzęgła nie mogłem dobrze odpuścić, zahaczałem o sąsiednie pedały przy próbach "manipulacji" itd. Myślę że kalosze "nabutowe" dałyby podobny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zabawka, ale np gdybym miał startować w wyścigach górskich w Czechach (amatorskich), to bym się połaszczył na takie coś.

[edit]

Ale w sumie, to teraz patrzę że homologowane OMP w podobnych pieniądzach :-)

I przypadkiem znalazłem coś ciekawego, jak mniemam, dla użytkowników:

http://www.rallyshop.v10.pl/img/zdjecia ... _11810.jpg

Fakt że bardzo piękne nie są, ale jednak blisko "wizytowych" a przystosowane do jazdy samochodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)skórzane buty się rysują, niszczy się też przede wszystkim obcas prawego buta, który czas jest oparty pod kątem, a na dywaniku zbiera się piasek itp. W efekcie nawet nowe buty są mocno zniszczone.

(...)

Czy macie jakiś "patent" na taką sytuację?

Pozdrawiam

Marcin

Najprostszy sposób, który co prawda nie wyeliminuje problemu w 100%, ale go znacznie zmniejszy to zmiana ustawienia fotela. Zakładam, że jeździsz z mocno odsuniętym fotelem, buty "leżą" na obcasach a obcasy mocno się zużywają.

Długo tak jeździłem a wszystkie moje buty (różnej jakości) miały pościerane obcasy. Któregoś dnia przestawiłem fotel do przodu i do góry. Przy takim ustawieniu fotela buty tylko lekko są odchylone od poziomu a obcasy mogą ścierać się praktycznie tylko w tych samych miejscach jak podczas zwykłego chodu.

Idealnym samochodem "antyzużyciowym" dla obcasów jest PT Cruiser, w którym siedzi się jak w limuzynie z lat 30-tych.

OK. Obcasy mamy "załatwione" a co z przecieraniem się podeszw od pedałów?

Czy mają Panowie na to jakiś pomysł poza przebieraniem butów do prowadzenia?

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jednak optowałbym za zmianą butów. Jest mi szkoda moich butów i tyle, choć ktoś może powiedzieć, że to przesada. Wydaje mi się, że wiele rzeczy ma wpływ na to, jak pracuje but podczas prowadzenia auta. Ustawienie fotela - na pewno. Ale też całkowicie osobiste rzeczy jak sposób w jaki puszczamy i naciskamy na pedały. Wreszcie, nie w każdym samochodzie pedały działają tak samo (sprzęgło, że tak się wyrażę, może wyżej lub niżej łapać). No i to wszystko razem wzięte ma wpływ na nasze buty, to jest niezaprzeczalne. Myślę, że dobrze mieć po prostu parę butów do prowadzenia samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że wprowadziłem Pana w przestrach i wielkie zdziwienie. Zużywanie się się podeszw od pedałów (ścieranie i nacisk na małej powierzchni) jest powszechnie zananym faktem. Po raz kolejny potwierdza się prawdziwość powiedzenia, że "człowiek całe życie się uczy", itd...

Gdyby nie moje lenistwo poparłbym to fotografiami i linkami do anglojęzycznych forów, w których omawiano ten problem.

Spieszę wyjaśnić, że nie mam papieru ściernego ani żadnego innego na pedałach.

Pozdr,

wojvv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś kiedyś kalosze na butach?

Nie, ale nie uwierzę że założenie na buty słabo nadające się do jazdy samochodem czegokolwiek, co dodatkowo zwiększa grubość podeszwy i szerokość buta (inaczej się raczej nie da) może być dobrym pomysłem, może to dać efekt "butów zimowych" w których podeszwa jest gruba i nie czuć co się dzieje "na pedałach", a to wbrew pozorom ważne, oczywiście ludzie dziś przyzwyczajenie do ABS, ESP i innych takich pierdół nie zwracają na to uwagi, ale jest jakiś powód dla jakiego buty rajdowe/wyścigowe mają bardzo cienką podeszwę. Bo inną sprawą jest "niszczenie się butów", a inną bezpieczeństwo i komfort jazdy, jeżeli kosztem tego drugiego mam zmniejszyć to pierwsze to ja bardzo podziękuję, szczególnie że zmiana butów na inne na pewno nie trwa dużo dłużej niż założenie kaloszy, takie buty do samochodu nie muszą być nawet wiązane, to mogą być jakieś pantofle z cienką podeszwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalosz bardzo ściśle przylega do buta. Nie ma szans, żeby się zsuwał lub dawał gorszą przyczepność - tym bardziej, że to guma, a nie skóra jak na podeszwie, często śliska. Grubość kaloszy jest różna, zależna od marki i modelu. Pomysł zakładania kaloszy jest o tyle głupi, co pewnie uciążliwy - kalosz należałoby zakładać i ściągać praktycznie za każdym razem. Niemniej warty rozważenia i przetestowania, a nuż się sprawdzi. Komfort to kwestia dość osobista - niech ktoś spróbuje i podzieli się wrażeniami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

:o Z tym to się nie spotkałem. Ma Pan papier ścierny na pedałach?

 

Przepraszam, że wprowadziłem Pana w przestrach i wielkie zdziwienie. Zużywanie się się podeszw od pedałów (ścieranie i nacisk na małej powierzchni) jest powszechnie zananym faktem. Po raz kolejny potwierdza się prawdziwość powiedzenia, że "człowiek całe życie się uczy", itd...

Gdyby nie moje lenistwo poparłbym to fotografiami i linkami do anglojęzycznych forów, w których omawiano ten problem.

Spieszę wyjaśnić, że nie mam papieru ściernego ani żadnego innego na pedałach.

Pozdr,

wojvv

 

Zgadzam się w 100 % z wojvv. Mało tego, z doświadczenia powiem, że w przypadku zelowania obuwia, bardzo ważne jest, by klient jeżeli jeździ dużo w danych butach, powiedział o tym szewcowi, aby dobrać optymalny materiał. Paradoksalnie wiele wysokogatunkowych gum, które rewelacyjnie sprawują się w codziennym chodzeniu, ulega błyskawicznemu zniszczeniu, kiedy buty używane są do jazdy samochodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.