Skocz do zawartości

Podeszwa skórzana vs. zwykła


Gość BartoszMajewski

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskusja z kolegą Sorge jest natomiast dużym wyzwaniem. Jestem bardzo ciekawy jakie kolega ma doświadczenia z dobrej jakości obuwiem na skórzanej podeszwie. Nie pytam w kontekście zimy, bo również uważam że zimą jeżdżenie bez odpowiedniego "ogumienia" na dłuższą metę nie ma sensu (o ile ktoś nie kursuje jedynie na trasach garaż-garaż).

Chyba spore. Lubię buty na skórzanej podeszwie. Chodzę w takich od 30 lat. Zamawiałem buty szyte na miarę jeszcze za komuny.

Na parkiet (taniec)... idealne. Czasami zakładam dziadkowe oficerki z 1937 - do konnej jazdy. Też na skórze. Są OK.

Nie rozumiem tylko tego bezkrytycznego spojrzenia prezentowanego choćby na 1 stronie przez „forumowicza” saphir.pl. Gdzie ten materiał się sprawdza ... to się sprawdza. Niestety nie wszędzie się sprawdza. Generalizowanie nic tu nie zmieni. Przykładowo w sporcie skóra jet w odwrocie. I to od dawna.

Gentlemeni uprawiaj sport? Czy to tu na forum temat tabu? Pytam, bo już raz ktoś mi wyciął podobną wypowiedź.

W surowych zimowych warunkach skóra też kiepsko wypada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykładowo w sporcie skóra jet w odwrocie. I to od dawna.

Ten wątek dot. skórzanej podeszwy w butach "eleganckich" - nikt nie twierdzi, że są lepsze do wspinaczki górskiej (moze poza Vislavem ;) ), gry w piłkę, biegana maratonów i chodzenia po plaży.

Serio? Ktoś zaznaczał, że temat ogranicza się tylko do tego? Wydawało mi się, że autor tematu o tym nie wspomniał.

Może ktoś tu coś błędnie interpretuje? Albo sądzi, że elegancki świat człowieka zaczyna się i kończy w salonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do chodzenia po oblodzonych i zaśnieżonych ulicach też się niespecjalnie nadają ;-) (chyba, że ktoś lubi długie i efektowne poślizgi)

Dokładnie. O tym właśnie mowa.

Proszę Cię, nie odkryłeś niczego nowego, taką informację dostał założyciel tego wątku już w pierwszym poście, więc nie wiem nad czym chcesz dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do chodzenia po oblodzonych i zaśnieżonych ulicach też się niespecjalnie nadają ;-) (chyba, że ktoś lubi długie i efektowne poślizgi)

Dokładnie. O tym właśnie mowa.

Proszę Cię, nie odkryłeś niczego nowego, taką informację dostał założyciel tego wątku już w pierwszym poście, więc nie wiem nad czym chcesz dyskutować.

Skoro to takie oczywiste w odniesieniu do sztybletów (butów zimowych) dlaczego temat liczy 11 stron?

Buty na skórzanej podeszwie to nie jest święty graal. Jednak jak czytam niektóre wypowiedzi (w tym i paru innych tematach) to odnoszę wrażenie, że robię zamach na sacrum. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro to takie oczywiste w odniesieniu do sztybletów (butów zimowych) dlaczego temat liczy 11 stron? ;)

Jesli nie czytałeś, to w tym wątku była prowadzona także dyskusja na temat czy sztyblety pasują do garnituru, czy podeszwa Rendenbacha jest lepsza od "zwykłej skórzanej", co to jest łosiówka, jakie podeszwy mają w swoich butach użytkownicy itp.

Przeleciałem ten wątek pobieżnie i nie znalazłem wypowiedzi, że skórzana podeszwa jest lepsza na zimę.

Jak podsumował kilka stron temu Krakus:

Bo już wszystko w zasadzie zostało powiedziane, podsumowując:

Tania podeszwa skórzana ściera się szybko i niszczy, dobry (i niestety drogi) krupon podeszwowy to zupełnie inna sprawa.

Na śnieg/deszcz praktyczniejsza jest guma.

wnioski:

Jeśli możesz sobie pozwolić na droższe buty (lepsze materiały) skóra jest doskonałym wyborem (oddychalność, mechanika, prestiż) za wyjątkiem butów na złą pogodę - i to w zasadzie tyle z zastrzeżeniem, że każdą podeszwę skórzaną można podzelować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że kolega Krakus zapomniał dodać, że w zimie jest z reguły „zła pogoda”.

Pani kierowniczko, ja to wszystko rozumiem! Ja rozumiem, że wam jest zimno! Ale jak jest zima, to musi być zimno, tak? Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury!

(Miś) ;)

Owszem zdarzają się zimy bezśnieżne… ale sporadycznie. Nie tak często jak w Londynie. Więc może zejdźmy na ziemię i rozmawiajmy o tym co sprawdza się w naszym kraju.

Podobnie jak kolega +Immune+ nie widzę sensu w zelowaniu zimowego obuwia.

Trzewiki z podeszwą skórzaną wystarczy podkleić bieżnikiem typu commando sole i już.

Tylko po jaką cholerę kupować wówczas obuwie ze skórzaną podeszwą :?:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że kolega Krakus zapomniał dodać, że w zimie jest z reguły „zła pogoda”.

Pani kierowniczko, ja to wszystko rozumiem! Ja rozumiem, że wam jest zimno! Ale jak jest zima, to musi być zimno, tak? Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury!

(Miś) ;)

Owszem zdarzają się zimy bezśnieżne… ale sporadycznie. Nie tak często jak w Londynie. Więc może zejdźmy na ziemię i rozmawiajmy o tym co sprawdza się w naszym kraju.

Panowie, co Wy z tym Londynem? I co z tego, że śniegu nie ma, jak chodniki rzadko wysychają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak trochę przeformułować problem: jak pogodzić komfort i elegancję skórzanej podeszwy z zaletami gumowej izolacji od wody i chemikaliów? Czyli co mogłoby służyć jako "zelówki, które dałoby się przyczepiać i odczepiać w zależności od potrzeb bez szkody dla obuwia", jak to ujął White Haven?

Otóż taką alternatywą dla gumowej podeszwy są omawiane już kilkakrotnie na tym forum kaloszki, AKA overshoes, czyli gumowe nakładki na buty, które skutecznie chronią i podeszwę, i zelówkę, zarówno przed wilgocią, jak i solą oraz innymi zabójczymi dla skóry chemikaliami wysypywanymi w zimie na chodniki i jezdnie. Warto zauważyć, że kaloszki, które oczywiście nie są specjalnie szykowne, można łatwo zdjąć i schować w reklamówce, którą też można schować, np. w bagażniku albo w teczce, przed wejściem do domu, biura czy jakiegokolwiek innego pomieszczenia.

Oczywiście niektórzy wybiorą buty na gumowej podeszwie, a inni będą twardo nurzać swoje stuprocentowo skórzane obuwie w mokrym i słonym błocie śniegowym. Wolny kraj, wolny wybór. Ja próbowałem wszystkich trzech sposobów i najbardziej zadowolony jestem z kaloszków, na drugim miejscu stawiam gumową podeszwę, jeśli jej "gumowość" nie rzuca się za bardzo w oczy, a na końcu wybieram kąpiel butów w solance, tylko po tym trzeba zaaplikować odpowiednie specyfiki Saphira lub innej dobrej firmy i też da się przetrwać.

Edit: rozwinięcie pewnych wątków, usunięcie stwierdzeń odebranych przez niektórych jako zaczepne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Kolejny argument za skórą :).

"Od wczesnego dzieciństwa miałem problem z pocącymi się stopami. Nie idzie tutaj oczywiście o ekstremalne warunki pogodowe, straszny upał i gęste, gorące powietrze. Problem ten był bardzo irytujący i nie za bardzo mogłem sobie z nim poradzić. Skórzana podeszwa okazała się idealnym sposobem – stopa się nie poci, zniknął brzydki zapach. Dodam na marginesie, że nie pomagały specjalne buty z membranami gore-tex, oddychające materiały itd. Pomogła zwykła, staroświecka skórzana podeszwa."

http://krainagryfa.pl/?p=70

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowilem dla eksperymentu pochodzic w zime w butach na skorzanej. niepodzelowanej podeszwie. I zaskoczenie, swietnie sie sprawdza na sniegu. Jedyne co warto zaznaczyc, trzeba bylo ja wysmarowac tluszczem w tym celu, roznica spora w przyczepnosci i znoszeniu wilgoci.

Zeszlej zimy chodzilem dosc intensywnie w butach na skorzanej podeszwie i tez nie bylo specjalnej tragedii, az do wiosny, gdy okazalo sie ze podeszwa zaczela sie po prostu rozczepiac. Trzeba przyznac ze to byly bardzo stare buty, a podeszwa szpilkowana, nie mniej sadze ze zimno i wilgoc dolozyly swoja cegielke do tego procesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.