Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'LPP' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Forum But w Butonierce
    • Męska elegancja
    • Buty
    • Bespoke
    • Projekty forumowe
    • Przewodnik miejski
    • Oddam – Kupię - Sprzedam
    • Wywiady
    • Testy i recenzje produktów
  • Ogłoszenia rzemieślników i firm
    • Ogłoszenia rzemieślników i firm
  • Sala Klubowa
    • Kobieca elegancja
    • Sala klubowa
    • Spotkania regionalne BwB
    • Konkursy i licytacje
    • Subforum miłośników zegarków

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Strona WWW


Yahoo


Jabber


Skype


Nazwisko


LinkedIn


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. O wejściu na rynek Tallinder, najnowszej marki spółki LPP, już na forum wspomniano. Jako pierwszy otwarto dzisiaj sklep w Gdańsku (Galeria Bałtycka), w najbliższych dniach/tygodniach będą otwierane kolejne punkty w wielu miastach. Ponieważ asortyment sklepu w znakomitej większości celuje w "elegancję", pozwoliłem sobie odwiedzić gdański salon, przyjrzeć się asortymentowi i podzielić się wrażeniami. Pozwolę sobie nie rozwodzić się nad aspektami takimi jak obsługa i wystrój. Wspomnę jedynie, że załoga była miła, nienachalna i dość dobrze zorientowana. Wystrój i prezentacja produktów nie wprowadza nic nadzwyczajnego. Produktom, bo chyba to wszystkich najbardziej interesuje, poświęciłem wyłączną uwagę. Postarałem się dokładnie obejrzeć poszczególne elementy garderoby, a niektórym zrobiłem też zdjęcia. Na pierwszy ogień akcesoria. Oferta krawatów nie wprowadza nic przełomowego - dużo błyszczącego jedwabiu w stonowanej kolorystyce + kilka knitów. Jakościowo i cenowo bardzo podobnie jak MD. Poszetki jedwabne, ręcznie obszywane, ale ktoś chyba niepoprawnie się z nimi obchodził, ponieważ rulonik został zaprasowany całkowicie na płasko - w rezultacie cały urok ręcznie obszywanego rulonika pryska. Jedną ciekawostką okazała się dziergana poszetka z jedwabiu. Wyroby kaletnicze w jakości, do jakiej przyzwyczajono nas w popularnych sieciach - kiepskiej jakości skóra i nieciekawy design. Wszystkie muchy zawiązane fabrycznie. Można również zaopatrzyć się w designerskie fiszbiny - nie wiem tylko jak z ich praktycznością, bo wydawały się dość grube. Przy butach zatrzymałem się nieco dłużej. Wszystkie nawiązują do klasycznej stylistyki. Niektóre mają fatalny kształt kopyt, inne całkiem przyzwoity. Większość jest szyta Blake'iem we Włoszech i Portugalii. Najlepsze wrażenie zrobiły na mnie podwójne monki. Ładne kopyto miały brązowe szkoty, ale wszystko popsuło fatalne ażurowanie. Skóra oczywiście dobrą jakością nas nie uraczy. Ponadto część butów, łącznie te na galerii, posiadała liczne wady - zadarcia, mocne rysy i spękania (zrobiłem stosowne zdjęcie). Mimo klasycznej stylistyki wygląda to nieco gorzej (głównie przez jakość skóry) niż np. szyte modele z MD. Przy cenach rzędu 800-900 zł za parę nie jest to nic konkurencyjnego, ale należy się mały + za propagowanie klasycznej stylistyki. Rozmiary od 40. Marynarki (przynajmniej te, które oglądałem) w całości z wełny lub bawełny. Dużo modeli typowo casualowych z nakładanymi kieszeniami, bez konstrukcji i z półpodszewką. Tkanin z renomowanych tkalni nie uświadczymy. Klapy, standardowo, dość wąskie. Wszystkie, które oglądałem miały imitację dziurek przy rękawach. Rozmiary od 48. Pani w sklepie chciała się pochwalić, że marynarki szyją w tej samej szwalni co Hugo Boss (ciekawe której, bo z tego co wiem trochę tych szwalni mają), więc pomyślałem, że przekażę. Koszule zrobiły na mnie chyba najlepsze wrażenie z całego asortymentu. Nie było to może coś na miarę Berga, czy chociażby Osovskiego, ale wszystkie koszule, które dotykałem były wykonane z miłej, dość grubej, mięsistej bawełny two-ply. Sztywne kołnierzyki wzmacniane plastikowymi fiszbinami. Mankiety w większości modeli na guziki, ale były też na spinki. Ceny takich koszul, jeśli dobrze pamiętam ok. 200-250 zł. Jedną z nich nawet z chęcią bym wypróbował, gdyby nie to, że znów tabela rozmiarów jest mocno okrojona - od 39. Dzianinom, spodniom, ani kurtkom się nie przyglądałem więc nie oceniam. Podsumowując, nie uświadczyłem w sklepie niczego, co wyróżniałoby go na tle innych producentów z tego segmentu. Wyjątkiem mogą być buty szyte blake'iem, ale moim zdaniem dużo straciły one przez złej jakości skórę. Dużo produktów jakościowo porównywalna z Massimo Dutti. Ceny kształtują się również na takim poziomie. Marka jest polska, widać że jakieś aspiracje mają, więc życzę jej jak najlepiej. Może są jeszcze jacyś koledzy z Pomorza, którzy również udali się na otwarcie i podzielą się własnymi spostrzeżeniami i wrażeniami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.